Pijane gimnazjalistki wraz z kolegą siedziały na dworcu autobusowym i tam zatrzymali jej strażnicy miejscy. Natychmiast wezwano pogotowie i jedna z 15-latek trafiła do szpitala z objawami zatrucia alkoholowego. Pozostałe osoby zostały przewiezione na komendę policji. Nie zdążyli wypić całej wódki, twierdzili, że do tej pory spożyli po trzy kieliszki. Alkohol kupiła im obca kobieta, którą o to poprosili przed sklepem spożywczym.
-Zgodnie z polskim prawem, osobie, która kupiła wódkę dla nastolatków grozić mogą nawet 2 lata więzienia. Sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych osobom do lat 18 jest przestępstwem. Taka sama kara grozi kierownikowi sklepu (zakładu handlowego lub gastronomicznego), który dopuścił do popełnienia w zakładzie przestępstwa. Sąd może też orzec przepadek napojów alkoholowych czy zakaz sprzedaży, czy podawaniu napojów alkoholowych. Każdorazowy fakt sprzedaży alkoholu nieletnim jest zgłaszany do organu wydającego koncesję (urząd miasta lub gminy) - jest to wniosek o cofnięcie zezwolenia na sprzedaż alkoholu w punkcie, gdzie doszło do złamania prawa – informuje Agnieszka Stefańska, rzecznik kwidzyńskiej policji.
Reklama
Gimnazjalistki upiły się w parku, jedna trafiła do szpitala
KWIDZYN. Trzy 15-latki postanowiły uczcić dzień wolny od szkoły. Poprosiły jakąś kobietę, by kupiła im butelkę wódki, i na łonie natury doprowadzały się do stanu upojenia. Jedna z gimnazjalistek nie zniosła tego dobrze – wymiotowała i mdlała.
- 10.04.2009 00:00 (aktualizacja 18.08.2023 12:24)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze