10-letni chłopiec szedł jak zwykle do kościoła na zbiórkę ministrantów. Na spotkanie jednak nie dotarł, bo tuż przed wejściem na salę zaczepiło go dwóch kolegów, braci z innej grupy. Chłopiec znał ich i już zdarzało się, że go zaczepiali. Jednak tym razem nie skończyło się na zaczepkach.
Jeden z braci podstawił mu gwałtownie nogi, tak że dzieciak przewrócił się na ziemię. Chciał wstać, ale jeden z napastników trzymał go, aby nie mógł się podnieść, a drugi kopał go po brzuchu. Wyzywali go i grozili, że jeśli piśnie, słówko to sytuacja się powtórzy. Natychmiast uciekli. O zdarzeniu dowiedział się ksiądz, który powiadomił matkę pobitego chłopca, a ta wezwała policję. Kwidzyńscy funkcjonariusze szybko odnaleźli napastników. Ich sprawę rozpatrzy sąd rodzinny.
Reklama
Dwaj bracia znęcali się nad kolegą
KWIDZYN. Do bulwersującego zdarzenia doszło przed jednym z kościołów. Dwaj 10- i 12-letni bracia zastraszyli i pobili swojego kolegę, który szedł na zbiórkę ministrantów. Teraz odpowiedzą przed sądem rodzinnym, gdyż zdarzyło się to nie po raz pierwszy.
- 28.04.2009 00:00 (aktualizacja 18.08.2023 10:21)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze