Mężczyzna swoje terenowe suzuki zostawił na prywatnej posesji u znajomego w pobliskiej wsi. W środku zostawił kluczyki od samochodu. Po kilku godzinach zorientował się, że auta nie ma. Znalazł je nieopodal, uszkodzone i porzucone.
Policjanci szybko ustalili sprawcę kradzieży. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Kwidzyna, Jakub K. 18-latek, wykorzystując nieuwagę dozorcy placu, wsiadł do samochodu i wyjechał terenówką na drogę. Po chwili stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie uciekł nic nikomu nie mówiąc. Jak sam twierdzi, chciał samochodem pojeździć, a potem odstawić go na miejsce. Choć nie ma prawa jazdy, zawsze marzył, żeby poprowadzić terenowe auto. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Reklama
Ukradł i rozbił samochód, bo marzył o jeździe terenówką
KWIDZYN. Nocą mieszkaniec Kwidzyna odkrył, że ktoś ukradł jego terenowe suzuki, a następnie uderzył nim w drzewo i porzucił. Złodziejem okazał się 18-latek bez prawa jazdy, który chciał przejechać się terenówką. Grozi mu do 8 lat więzienia.
- 23.06.2009 00:00 (aktualizacja 18.08.2023 03:22)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze