Danuta Woronowicz zastąpi na tym stanowisku Ewę Dobaczewską, która złożyła w czerwcu rezygnację. To wynik skandalu, którego była bohaterką – została zatrzymana przez policję, gdy prowadziła po pijanemu samochód. Miała ponad 2,5 promile alkoholu.
Radni PiS wykorzystali wybór nowego członka zarządu do skrytykowania zarządu za brak skutecznego działania w oświacie. Jerzy Godzik, starosta kwidzyński, określił twierdzenia PiS jako polityczne, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Przed tajnym głosowaniem w sprawie wyboru Danuty Woronowicz starosta przypomniał karierę zawodową kandydatki, która z oświatą związana jest od 1982 r. Podkreślił nie tylko jej osobiste sukcesy, ale placówki, którą kieruje.
Dobrze się stało
- Odnosiła liczne sukcesy w skali miasta, województwa i kraju jako dyrektor i jako nauczyciel. Kierowana przez panią Danutę Woronowicz szkoła należy do najlepszych placówek w kraju i województwie – podkreśla Jerzy Godzik.
Krzysztof Krzeszowski, radny PiS, twierdzi, że wiele spraw w oświacie zostało rozpoczętych, ale ich nie zakończono.
- Wynika z tego, że edukacja w naszym powiecie nie zajmuje miejsca, które zajmować powinna. Chciałbym wyrazić jednak zadowolenie, że powiat zdecydował się na powołanie członka zarządu odpowiedzialnego za sprawy oświatowe, chociaż zarząd nie poinformował radnych i naszego klubu o tym co się stanie z wakatem po poprzednim członku. Objęcie tego stanowiska będzie wymagało ciężkiej pracy. W całym sporze, jaki toczymy z zarządem w sprawie edukacji i ochrony zdrowia, dobrze się stało, że zdecydowano się na powołanie członka zarządu, który będzie odpowiadał za te sprawy. Myślę, że to dobry kierunek działań, który przyczyni się do polepszenia sytuacji - uważa Krzysztof Krzeszowski.
Przed faktem dokonanym
Jan Szmiendowski, radny PiS, ma wątpliwości w sprawie sposobu powoływania członka zarządu. Krytycznie odnosi się także do działań zarządu w sprawach oświaty i ochrony zdrowia nazywając je skandalem.
- Nie od dzisiaj sposób podejmowania ważnych decyzji związanych z funkcjonowaniem starostwa i powiatu jest niepoważny i nieodpowiedzialny. Decyzje podejmowane są pochopnie, bez konsultacji z radnymi i komisjami, nie mówiąc już o klubach radnych. Jesteśmy stawiani prawie przed faktami dokonywanymi. Mamy dokonać zatwierdzenia członka zarządu, którego nie mieliśmy okazji poznać, przepytać i wysłuchać. Czy na tym ma polegać samorządowe współrządzenie? Uważamy, że takie wybory powinny odbywać się z zachowaniem wszelkich form i zasad poważnego traktowania i odpowiedzialności. Niestety poważnego i odpowiedzialnego działania nasz zarząd jeszcze się nie podejmuje. Od nowego członka zarządu oczekujemy odpowiedzialnego i skutecznego działania. Dotychczasowe próby starostwa powiatu to wielka porażka skutecznego działania. To chaos, zamieszanie i niezadowolenie społeczne. Stan technicznej infrastruktury szkolnej to wynik nieskutecznego, nieprzemyślanego działania i braku jakiejkolwiek wizji funkcjonowania edukacji publicznej – twierdzi Jan Szmiendowski.
Życzymy bezstronności
Radny PiS skrytykował także działania w sprawach oświaty na poziomie miasta.
- Dotychczasowe działania osób odpowiedzialnych za oświatę na poziomie miasta to pokaz pychy, zarozumialstwa, w którym za wszelką cenę udowadnia się to co z góry zostało przyjęte i założone. To podporządkowanie w jeden akceptowalny wzór i model „władza ma zawsze rację”, który pokazuje na każdym kroku, aby inni nie próbowali inaczej, bo to się źle dla nich skończy. Dochodzą do nas również sygnały od mieszkańców powiatu, którzy zgłaszają, że ponownie w zarządzie powiatu znajdzie się osoba blisko związana z członkiem zarządu miasta Kwidzyna. Czy nowa pani dyrektor pójdzie tym wzorem i śladem? Chcielibyśmy domniemywać, że nie. Liczymy, że nowa pani dyrektor potrafi wspiąć się na bezstronność i bezinteresowność oraz odpowiedzialność, czego jej naprawdę życzymy – mówi Jan Szmiendowski.
Ewa Szneider, radna PiS uważa, że sposób wyboru członka zarządu kładzie się cieniem na kulturę sprawowania władzy w powiecie.
- Opinię tę opieram na dochodzącym do radnych sygnałów o podejrzeniach kwidzyńskich włodarzy o nepotyzm, dlatego Klub Radnych PiS wstrzyma się od głosowania – twierdzi Ewa Szneider.
Starosta protestuje
Dodaje, że wstrzymanie oznacza danie szansy na poprawienie wyników nauczania, które jej zdaniem nie są najlepsze, przez nowego członka zarządu.
Starosta Jerzy Godzik, zaprzecza.
- Protestuję przeciwko takim wypowiedziom, gdyż wyniki te w ostatnich latach są coraz lepsze. Wystarczy się z nimi zapoznać. To jest odwracanie krzywej, która idzie do góry a nie w dół – przekonuje Jerzy Godzik.
Andrzej Rozmus, radny Prawa i Sprawiedliwości, twierdzi jednak że zarząd i on zapoznali się z zupełnie innymi wynikami.
-Te wyniki były naprawdę kiepskie. Wynikało to również z ekspertyzy, którą zamówił pan starosta. Wynika z nich, że jesteśmy w ogonie województwa pomorskiego. Jest dużo do zrobienia. Nie ma potrzeby, aby zaklinać rzeczywistość – argumentuje Andrzej Rozmus.
Czy to skandal?
Wicestarosta Andrzej Fortuna nie rozumie dlaczego radni PiS mówiąc o pracy zarządu używają słowa skandal.
- Jedynie starosta ma prawo podać kandydata na członka zarządu i to jego sprawa w jaki sposób prowadzi konsultacje w tej sprawie. Tak mówi prawo. Chcę sprostować także słowa radnego Andrzeja Rozmusa. Zdawalność w liceach ogólnokształcących jest dużo wyższa od średniej krajowej i wojewódzkiej. W II LO wynosi ona 99,1 proc. To dane z tego roku, przed poprawkami. W I LO zdawalność wyniosła ok. 96 proc. To także dużo powyżej średniej krajowej i wojewódzkiej. Wyniki szkół średnich technicznych są zbliżone do średniej krajowej, ale nie są gorsze. Jedyny problem jaki sygnalizowaliśmy od dłuższego czasu i którym na pewno trzeba się zająć, dotyczy praktycznej nauki zawodu i zdawalności tych egzaminów. Proszę radnych PiS, aby posługiwali się prawdą i argumentami, które można sprawdzić, a nie siali panikę – apeluje Andrzej Fortuna.
Jerzy Godzik uważa, że wypowiedzi radnych PiS mają charakter polityczny.
- Nie wiem jakie radny Andrzej Rozmus robił obliczenia, może w drugą stronę? Wyniki idą do góry. Jest trudna sytuacja w szkolnictwie zawodowym. Borykamy się z tym problemem i trzeba go rozwiązać. Sprawy administracyjne i organizacyjne są do poprawienia. Mamy propozycje, które zostaną zebrane. Zajmie się nimi pani Danuta Woronowicz. Nie jest źle, jak twierdzą radni PiS. Osiągaliśmy sukcesy i to w zarządzaniu oświatą. Otrzymywaliśmy nagrody nie tylko w skali województwa pomorskiego, ale także w kraju. Osobiście odbierałem nagrodę za zarządzanie oświatą w Warszawie. Radni PiS próbują politycznie odwrócić ten obraz. Jest to w ich interesie politycznym, ale mija się z rzeczywistością – komentuje Jerzy Godzik.
W wyniku tajnego głosowania 15 radnych głosowało za powierzeniem obowiązków członka zarządu Danucie Woronowicz, natomiast 5 radnych wstrzymało się od głosu.
Danuta Woronowicz, uważa, że wybór do zarządu to dla niej wieki honor i wyróżnienie.
- Chciałam zapewnić, że bardzo dobrze zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności jaką nakłada na mnie ta funkcja. Zapewniam, że sprawy edukacji i zdrowia naprawdę leżą mi na sercu. Dziękuję za życzenia i wskazówki na dalszą drogę – mówi Danuta Woronowicz.
Personalia
Danuta Woronowicz jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Olsztynie. Skończyła także studia podyplomowe dotyczące organizacji i zarządzania oświatą. Pracę w oświacie rozpoczęła w 1982 roku. Do 1988 roku pracowała w Przedszkolu nr 6 w Kwidzynie. W latach 1988-1995 była nauczycielem w szkole Podstawowej nr 2 w Kwidzynie. W latach 1993-1997 była starszym wizytatorem Kuratorium Oświaty. W 1997 roku objęła stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej nr 9 w Kwidzynie, która po reformie oświaty w 1999 roku została przekształcona w Zespół Szkół nr 2. Do wyboru na członka zarządu kierowała Gimnazjum nr 2 w Kwidzynie.
Podzieli się doświadczeniami
Danuta Woronowicz, członek zarządu powiatu kwidzyńskiego
- Każda zmiana wymaga przemyślenia. Rozważa się wówczas plusy i minusy nowej pracy. Moje wieloletnie doświadczenia, w różnych miejscach systemu edukacji, sprawiły, że chciałam podjąć nowe wyzwania, także dla edukacji, tyle tylko, że dla ponadgimnazjalnej. Myślę, że przygotowanie współpracowników i dobra atmosfera, jaką stworzyliśmy w moim dotychczasowym miejscu pracy, czyli Gimnazjum nr 2, zapewni dalszy bardzo dobry rozwój szkoły. Ja chętnie podzielę się doświadczeniami w dziedzinie oświaty z następnymi pracownikami.
Reklama
Starosta oskarżony o nepotyzm. Skandal edukacyjny?
KWIDZYN. Danuta Woronowicz, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Kwidzynie została nowym członkiem zarządu powiatu kwidzyńskiego. Przeciwko formie zgłoszenia kandydata na to stanowisko zaprotestowali radni, którzy uznali, że zostali postawieni przed faktem dokonanym, gdyż zarząd wcześniej nie konsultował z nikim kandydatury.
- 05.08.2009 00:10 (aktualizacja 17.08.2023 20:13)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze