Mostowa pikieta na żywo w telewizji
Do Gniewu przyjechał ekipa TVN24 realizująca program „Prosto z Polski”. Prowadzący próbował dowiedzieć się dlaczego przez tyle lat nie udało się wybudować przeprawy łączącej dwie strony Wisły.
Ekipa telewizyjna sprowokowana została stroną www.chcemymostu.pl i znajdującą się tam petycją popierającą opóźniającą się budowę mostu łączącego powiat kwidzyński i tczewski. Sprawcami zamieszania okazały się połączone siły Stowarzyszenia Centrum Aktywnych Gniew oraz Stowarzyszenia Promocji Medialnej e-kwidzyn.
Wisła jako mur berliński
Podczas realizacji programu nad brzegiem Wisły w Gniewie przed kamerami stanęli mieszkańcy Gniewa oraz włodarze zainteresowanych stron.
- Dla was rzeka zamiast dobrodziejstwem stała się specyficznym murem berlińskim – mówił prowadzący. - Nie możecie się odwiedzić, choć miasta Kwidzyn i Gniew dzieli zaledwie 12 km. Możecie albo jedynie pomachać do siebie, albo zmuszeni jesteście korzystania z objazdów przez Malbork lub Grudziądz, czyli przejeżdżając trasę ok. 80 km.
Nie można blokować rozwoju
- Mostu nie ma i sprawa nadal jest niepewna – mówią mieszkańcy Gniewa. -Pieniądze w budżecie są niby zapewnione, a z niewiadomych przyczyn przetarg ciągle się odwleka. Mówi się o protestach ekologów, ale do końca się z tym nie zgadzam. Ekolodzy to przecież ludzie świadomi tego, że postęp musi następować i nie można blokować rozwoju miasta.
Zdaniem mieszkańców o moście mówi się tylko przed wyborami, a po wyborach nadal nic się nie zmienia. Mieszkańcom wtórował Zbigniew Lisewski, wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność IP Kwidzyn.
Samorząd się nie sprawdził
- Przez 20 lat samorząd nie sprostał wyzwaniu, nie sprawdził się – mówił wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność IP Kwidzyn. - Co 4 lata w kampaniach samorządowych jesteśmy karmieni kolejną dawką obietnic budowy mostu. Był nawet wkopywany kamień węgielny, było święcenie, a mostu nadal nie ma. Nie ma odważnych, żeby powiedzieć nam, że tego mostu po prostu nie będzie. Samorząd sam tego nie udźwignie, województwo również, a strona rządowa nie da środków na ten cel. Dlaczego nikt nie ma pytań do ministra Grabarczyka, który przyjechał do Kwidzyna mówiąc - przyniosłem wam dobrą nowinę, będzie most. Mówił, że w połowie roku rozpocznie się budowa przeprawy przez Wisłę i choć minęło pół roku, mostu jak nie ma tak nie ma.
Inwestycja przekracza nasze możliwości
Burmistrz Gniewa Bogdan Badziong przekonywał, że samorządowcy Kwidzyna i Gniewa zrobili ze swej strony wszystko co było możliwe.
- Jak jeszcze inwestorem miał być Urząd Marszałkowski, wpłacaliśmy znaczące środki finansowe, dokonaliśmy podziału wykupów w planie zagospodarowania przestrzennego, czyli to co mogły zrobić samorządy to już zrobiły – mówił B. Badziong. - Jest to jednak inwestycja znacznie przekraczająca nasze możliwości. Nasz budżet to 35 mln zł, a most to konieczność wydania ok. 300 mln zł.
Tak blisko jeszcze nie był
W podobnym tonie wypowiadał się również wiceburmistrz Kwidzyna Piotr Halagiera. Stwierdził, że nie pamięta już ile razy odwiedzał Warszawę w sprawie mostu. Poza tym urzędnicy z Warszawy przyjeżdżali także do Kwidzyna czy do Gniewa.
- Nasze działania odrolne spowodowały to, że ta inwestycja z naszej strony jest praktycznie przygotowana – wyjaśniał przed kamerami. - Wydaliśmy pieniądze na wykup ziemi, co jest chyba najtrudniejszą rzeczą. Dogadać się z tyloma właścicielami ziemi wydaje się niemożliwe, a jednak się udało. Mostu jednak nadal nie ma, choć jest już tak blisko, niemal na wyciągniecie ręki. Jeszcze nigdy tak blisko nie był i myślę, że on powstanie. Trzeba to wykorzystać tą szansę.
Pod koniec roku lub na początku przyszłego
Dyrektor wydziału infrastruktury Wojewódzkiego Urzędu w Gdańsku Andrzej Kondracki zapewniał, że są pieniądze przeznaczone na ten cel.
- Opóźnienia wynikają z nowych przepisów, które zostały wprowadzone w życie ostatnimi czasy – przekonywał. - Zmieniono m.in. zasady przygotowania inwestycji pod kątem administracyjnym, ustawę o ochronie środowiska, jak również zasady informowania społeczeństwa o inwestycji. Jestem jednak święcie przekonany, ze będę mógł podpisać zgodę na realizację inwestycji drogowej jeżeli nie pod koniec tego roku, to na pewno na początku roku przyszłego.
Zablokują „jedynkę”
Choć program ten nie przyniósł żadnych konkretów, to z ust Andrzeja Kondrackiego padła kolejna data rozpoczęcia budowy mostu. O tym, żeby o konieczności budowy mostu nadal było głośno na pewno zadbają również członkowie stowarzyszeń zaangażowanych w projekt www.chcemymostu.pl. Jednym z ich kolejnych pomysłów jest m.in. blokada krajowej „jedynki”.
Reklama
Chcemy mostu. Zniecierpliwieni mieszkańcy zablokują „jedynkę”?
GNIEW, KWIDZYN. - Dopóki nie pojawi się tutaj koparka, nie uwierzę – tak na kolejne słowa zapowiadające budowę mostu reagują mieszkańcy gminy Gniew.
- 26.08.2009 00:07 (aktualizacja 17.08.2023 16:36)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze