Taka sytuacja jest niemal każdego roku, co powoduje duże straty przede wszystkim w uprawach warzyw. W tym roku najtrudniej było w gminach Kwidzyn oraz Sadlinki. W tej specjalnej komisji pracują przedstawiciele wszystkich instytucji, które zarządzają urządzeniami melioracyjnymi, samorządów gmin, marszałka województwa pomorskiego oraz przedstawiciel rolników. Janusz Dziadko, radny gminy Kwidzyn, uważa, że prace komisji nie powinny trwać zbyt długo, gdyż rozwiązanie problemu należy znaleźć jeszcze przed rozpoczęciem wiosny.
- Jeżeli komisja będzie działać pół roku, to nic z tego nie wyniknie - powiedział Janusz Dziadko. - Już trzeba zacząć działać i rozwiązywać problemy. Do wiosny woda zaleje nam uprawy. Wystarczy, że trochę popada i poziom wody zaczyna się podnosić. Trzeba prostym, gospodarskim okiem ocenić to co trzeba zrobić. Mówi się o powołaniu ekspertów. Będą oni działali rok i nic z tego nie wyniknie. Jeżeli nie będzie zimy, to można podjąć jakieś działania już teraz. Po co czekać na ekspertyzy, przecież gołym okiem widać co należy zrobić.
Henryk Ordon, przewodniczący Rady Gminy Kwidzyn, uważa że przede wszystkim należy oczyścić koryto rzeki Liwy.
- Aby woda z Kanału Palemona mogła odpływać, należy udrożnić przede wszystkim Liwę – uważa Henryk Ordon. - Musi to zostać zrobione na całym odcinku rzeki przepływającej przez naszą gminę. Tylko jej wyczyszczenie może przynieść jakiś efekt. Inne rozwiązania, w tym budowa przepompowni to sprawy, którymi powinno się zająć w dalszej kolejności.
Od początku w spotkaniach zespołu zajmującego się problemem zalewania upraw uczestniczy Ewa Nowogrodzka, wójt gminy Kwidzyn.
- Zadaniem zespołu jest znalezienie takich rozwiązań, które zminimalizują ponoszone przez rolników straty. Nie da się całkowicie rozwiązać problemu, gdyż woda zawsze będzie pojawiała się na tym terenie. Szkody będą, ale należy je maksymalnie ograniczyć. Postanowiliśmy na pierwszym spotkaniu, aby każdy przedstawił zakres działań, które należy podjąć, aby problem rozwiązać. Podczas drugiego spotkania omawialiśmy zgłoszone propozycje. Doszliśmy do wniosku, że szczegółowy dokument przygotuje Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych wspólnie ze spółkami wodnymi oraz zarządem Regionalnym Gospodarki Wodnej. Następnie będziemy zastanawiali się komu zlecić przygotowanie opracowania i kto ma za nie zapłacić. Chcemy żeby wszyscy uczestniczyli w kosztach opracowania tego dokumentu, który pozwoli w przyszłości na podjęcie działań. Poza tym Regionalny Zarząd Dróg Wojewódzkich poproszony został o codzienny monitoring poziomu wody w Liwie. Do wszystkich jednostek będzie wysyłany mail z taką informacją – mówi Ewa Nowogrodzka.
Kolejny wniosek dotyczył ustawienia wodowskazu, który umożliwi obserwowanie poziomu wody w Kanale Palemona.
- Wszystkie działania instytucji muszą być skoordynowane. Chodzi o to, aby w tym samym czasie odbywało się hakowanie Liwy, udrażnianie wszystkich kanałów oraz rowów melioracyjnych. W przeciwnym razie trudno będzie mówić o efektywnych działaniach. Była też mowa o tym, aby hakowanie odbywało się w maju, przed okresem, w którym występują problemy z zalewaniem – mówi Ewa Nowogrodzka.
Janusz Dziadko uważa, że w pracach zespołu powinno wziąć udział także miasto Kwidzyn.
- Miasto tak szybko się urbanizuje, że praktycznie to ono nas zalewa – twierdzi Janusz Dziadko. - Z roku na rok przybywa zabetonowanego terenu. Kwidzyn powinien zaangażować się w rozwiązanie tego problemu.
Ewa Nowogrodzka wyjaśnia, że taki wniosek został zgłoszony. Zaproszono do pracy w zespole także przedstawicieli International Paper oraz Warmińskich Zakładów Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego. 16 listopada zespół planuje wyjazd do Nowego Dworu Gd., aby zapoznać się z funkcjonującym tam system związanym z ochroną przed zalewaniem Żuław.
Reklama
Zdążyć przed powodzią
KWIDZYN. Powołany przez starostę zespół problemowy, który ma znaleźć sposób, by woda z Liwy nie zalewała pół uprawnych, spotkał się po raz drugi. 18 lipca, gdy rzeka wylała, pod wodą znalazły się setki hektarów upraw.
- 03.11.2009 00:00 (aktualizacja 17.08.2023 08:07)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze