Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w markecie Biedronka w Prabutach tuż przed zamknięciem – o godz. 20.40 (sklep czynny jest do godz. 21.00). Wysoki (ok. 180 cm ), szczupły mężczyzna z zasłoniętą twarzą podszedł do kasy celując w kasjerkę przedmiotem przypominającym broń. Zażądał pieniędzy, a gdy odmówiła, uderzył ją pistoletem i wybiegł ze sklepu. Kobieta została lekko ranna (rozcięcie i stłuczenie głowy). Do napadu doszło 13 maja, jednak policja poinformowała o tym dopiero teraz.
- Biedronka mieści się w centrum Prabut, przy rynku. Tego dnia było ciepło i o tej porze wiele osób spacerowało, odpoczywało przy mieszczącej się tam fontannie i odwiedzało okoliczne sklepy. Mamy nadzieję, że ktoś widział to zajście lub zamaskowanego mężczyznę – mówi Justyna Alicka z prabuckiej policji. – Bardzo prosimy osoby, które mają jakiekolwiek informacje na ten temat, o kontakt z prabuckim komisariatem. Można dzwonić pod nr 0 55 278 2007 do sierż. Sztab. Marka Jasińskiego. Gwarantujemy anonimowość.
W kominiarce z pistoletem na bezbronną "biedronkę"
POWIŚLE, PRABUTY. Miał na głowie kominiarkę, a w ręku pistolet. Wszedł do sklepu, zażądał od kasjerki pieniędzy, a gdy odmówiła, uderzył ją i uciekł. Policja tydzień milczała, teraz prosi o pomoc...
- 21.05.2008 00:02 (aktualizacja 20.08.2023 23:23)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze