Pewien kwidzynianin przysnął na chwilę siedząc na deptaku przy ul. Piłsudskiego i w tym czasie został okradziony – ktoś z tylnej kieszeni jego spodni zabrał mu telefon komórkowy, dokumenty i portfel z pieniędzmi. Stracił w ten sposób 830 zł.
Mieszkaniec Prabut został okradziony, ponieważ „tylko na chwilę”, jak powiedział, położył na regale sklepowym saszetkę z pieniędzmi. Gdy wrócił, już jej nie było. Do zdarzenia doszło w markecie Biedronka. Wartość skradzionych rzeczy to ponad 400 zł.
Kieszonkowcy grasowali także podczas festynu, który na stadionie przy ul. Sportowej odbywał się z okazji Dni Kwidzyna. Jeden z jego uczestników położył na stoliku portfel z dokumentami i pieniędzmi. Odwrócił się i ten moment wykorzystał złodziej. Straty – 600 zł.
-To tylko kilka przykładów takich kradzieży „na własne życzenie”. Jak widać, nie pomagają nasze apele o ostrożność – mówi Justyna Alicka z kwidzyńskiej policji. –Rozdajemy ulotki ze wskazówkami, jak uniknąć kradzieży, jak pilnować swoich rzeczy. Widocznie nie do wszystkich trafiły nasze rady.
Uwaga na kieszonkowców!
POWIAT KWIDZYŃSKI. Latem uaktywniają się złodzieje wykorzystujący roztargnienie ludzi wypoczywających na świeżym powietrzu. Łatwym celem dla kieszonkowców są osoby pod wpływem alkoholu.
- 26.06.2008 13:27 (aktualizacja 20.08.2023 13:25)
Napisz komentarz
Komentarze