Przypomnijmy. 18-latka zabrała znajomym swoich rodziców kluczyki od ich forda mondeo, którym udała się na przejażdżkę wraz z czworgiem znajomych - 17-latkiem, dwiema 18-latkami i 14-latką. Za kierownicą usiadł jedyny w tej grupie chłopak. Jednak jechał zbyt szybko i na prostym odcinku drogi stracił panowanie na autem i uderzył w przydrożne drzewo.
Cała piątka trafiła do szpitala w Kwidzynie. Najbardziej ucierpiała dziewczyna, która sprowokowała całe zajście - złamana miednica i podejrzenie pęknięcia kręgosłupa szyjnego. Trzeba było przewieźć ją do Akademii Medycznej w Gdańsku. Gdy wyzdrowieje, czeka ją sprawa w sądzie - usłyszy zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu. 17-letni chłopak może się spodziewać zarzutu spowodowania wypadku i kierowania pojazdem bez uprawnień. Oboje będą odpowiadać jak dorośli.
Za wypadek odpowiedzą jak dorośli
KWIDZYN. Do ośmiu lat więzienia grozi 17-letniemu chłopakowi, a do pięciu jego 18-letniej koleżance. Oboje brali udział w wypadku drogowym. Przed sądem odpowiedzą jak dorośli.
- 10.07.2008 00:18 (aktualizacja 20.08.2023 11:09)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze