Renata Majda, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kwidzynie, uważa, że system pomocy dziecku i rodzinie się sprawdza. Obejmuje on bardzo zróżnicowane formy opieki zastępczej, dostosowane do sytuacji i indywidualnych potrzeb dzieci. Wydział Polityki Społecznej Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego zarekomendował powiat kwidzyński do konkursu Lokalny System Pomocy Dziecku i Rodzinie, organizowanego przez redakcję miesięcznika „Problemy opiekuńczo-wychowawcze” jako przykład najlepszych dokonań powiatu w województwie pomorskim w zakresie przekształcania systemu pomocy i wsparcia dziecka i rodziny. Renata Majda twierdzi, że system jest ciągle rozbudowywany i doskonalony, aby jak najlepiej służył dzieciom i rodzinie.
- W większości opiekę zastępczą sprawują rodziny spokrewnione, czyli babcia, dziadek, wujek czy ciocia. To najczęstsza forma, ze względu na to, że zgodnie z przepisami w pierwszej kolejności dziecko umieszcza się w rodzinie zastępczej, spokrewnionej. Dopiero w sytuacji, kiedy to środowisko nie może, z różnych przyczyn, opiekować się dzieckiem, jest ono umieszczane w rodzinach niespokrewnionych - wyjaśnia Renata Majda.
W powiecie kwidzyńskim opiekę nad dziećmi sprawują też rodziny zawodowe wielodzietne i pogotowia rodzinne.
- W rodzinach zawodowych przebywają głównie rodzeństwa wielodzietne i dzieci niepełnosprawne. Gdyby nie było tej formy opieki, to 81 dzieci musiałoby trafić do Domu Dziecka. To właśnie dzięki istnieniu rodzin zawodowych , wielodzietnych, uniknęliśmy takiej sytuacji. Bez takich rodzin należałoby wybudować drugi Dom Dziecka. Pogotowia rodzinne to forma interwencyjnej opieki, krótkoterminowej, do czasu unormowania sytuacji życiowej dziecka, powrotu do rodziny naturalnej lub ustalenia innej formy opieki. Pobyt dziecka w pogotowiu rodzinnym trwa do 12 miesięcy. W szczególnych sytuacjach może zostać przedłużony do 15 miesięcy - twierdzi Renata Majda.
Rodzin zastępczych ciągle brakuje. Poszukiwani są kandydaci na rodziców zastępczych i adopcyjnych. Prowadzone są szkolenia dla kandydatów, którzy chcą utworzyć rodzinę zastępczą lub adopcyjną. Zadanie to Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie realizuje wspólnie z Katolickim Ośrodkiem Adopcyjno-Opiekuńczym.
- Mamy też dwa domy rodzinne, w Postolinie i Sadlinkach. Dzieci przebywają również w Domu Dziecka w Kwidzynie. Plan reorganizacji Domu Dziecka zakłada nadanie opiece charakteru rodzinnego. Zadanie to zostanie zrealizowane do końca tego roku. Dzieci zostaną umieszczone w dwóch domach jednorodzinnych w Kwidzynie i Ryjewie. Razem w tych domach oraz w budynku przy ul. Malborskiej w Kwidzynie będzie przebywało 42 dzieci. Będziemy mieli wystarczającą liczbę miejsc - podkreśla Renata Majda.
Do priorytetowych zadań związanych z funkcjonowaniem systemu pomocy dziecku i rodzinie należy między innymi wspieranie rodziny w środowisku naturalnym.
- Chodzi o to, aby nie dopuścić do oderwania dzieci od rodziny naturalnej. Kładziemy duży nacisk na pracę w środowisku, za które odpowiedzialne są między innymi ośrodki pomocy społecznej. Namawiamy do pisania różnych projektów socjalnych i pozyskiwaniu środków unijnych na ich realizację. Wspieramy też rodziców zastępczych, udzielając im pomocy psychologicznej lub innej, aby na bieżąco mogli rozwiązywać pojawiające się problemy. Pomagamy też osobom, które opuszczają placówki rodzinne lub rodziny zastępcze w usamodzielnieniu się. Cały czas promujemy ideę rodzicielstwa zastępczego - podsumowuje Renata Majda.
Reklama
Rodzina zastępcza zamiast Domu Dziecka
POWIŚLE. System z rekomendacją. Gdyby w powiecie nie było zawodowych rodzin zastępczych ponad 80 dzieci musiało by zostać umieszczonych w Domu Dziecka.
- 11.07.2008 00:02 (aktualizacja 20.08.2023 11:09)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze