Miejsce po śmieciach musi być monitorowane przez 30 lat. Na Pomorzu jest 120 takich starych wysypisk.
Obecnie w okolicy Kwidzyna znajdują się cztery składowiska, które są w trakcie likwidacji: w Karpinach (gmina Sadlinki), Gontach (gmina Prabuty), Jałowcu (gmina Ryjewo) i Bądkach (gmina Gardeja).
- Decyzje o zamknięciu podjęte są już w sprawie wysypisk w Prabutach i Sadlinkach. Finalizowane są formalności dotyczące likwidacji składowiska w Jałowcu. Miejsce musi być monitorowane przez 30 lat. Wszystkie koszty ponoszą gminy. Mogą oczywiście ubiegać się o dofinansowanie tego typu zadań z różnych źródeł - wyjaśnia Jolanta Klusek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym w Kwidzynie.
Zamknięte jest także składowisko w Bądkach, które przyjmowało przez wiele lat odpady komunalne z Kwidzyna. Trwa obecnie proces rekultywacji. Pięć lat temu niemiecka firma Lambda zbudowała na terenie składowiska elektrownię, która produkuje energię elektryczną z gazu zgromadzonego pod nim. Gdyby taka instalacja nie powstała wcześniej, wówczas samorząd musiałby ją wykonać na własny koszt. To niezbędny i wymagany przepisami element rekultywacji wszystkich składowisk.
Problem zamykania miejsc, do których trafiały dawniej odpady komunalne, a które nie spełniały unijnych norm ochrony środowiska, nie dotyczy tylko powiatu kwidzyńskiego. W województwie pomorskim znajduje się ponad 120 składowisk odpadów. Wiele z nich nie spełnia standardów dotyczących ochrony środowiska.
Wysypiska pod kontrolą przez 30 lat
POWIAT KWIDZYŃSKI. Wszystkie stare wysypiska w powiecie kwidzyńskim zostaną zamknięte. Śmieci wywożone są już do składowiska w Gilwie Małej. Jednak likwidacja nie jest sprawą prostą. Każda gmina musi mieć plan rekultywacji, by teren przywrócić środowiska.
- 19.08.2008 00:34 (aktualizacja 20.08.2023 04:44)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze