Wezwano strażaków, którzy oczyścili jezdnię i skrzynię samochodu.
- Ułożyli też tzw. rękawy sorpcyjne. Strażacy pracowali w ubraniach ochronnych i korzystali ze sprzętu chroniącego drogi oddechowe przed niebezpieczną substancją. Roztwór wodorotlenku sodowego został przepompowany do innego zbiornika i załadowany na inny pojazd – mówi młodszy kapitan Jan Chodukiewicz, rzecznik komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie.
Pojazd przewoził z Grudziądza do Sztumu sześć zbiorników z roztworem wodorotlenku sodu oraz tonę granulatu na palecie.
- Zbiornik ze sztucznego tworzywa pękł prawdopodobnie wtedy, gdy ciężarówka gwałtownie zahamowała i ładunek gwałtownie się przemieścił – twierdzi młodszy kapitan Jan Chodukiewicz. - Szkoda, że kierowca nie zatrzymał się od razu. Pojazd przejechał całą ulicę Korczaka, rozlewając roztwór wodorotlenku sodowego na całej jej długości. Na szczęście było to 50 proc. roztwór z wodą. Podczas akcji został dodatkowo rozcieńczony, w czym pomógł pojazd z Przedsiębiorstwa Wodociągowo-Kanalizacyjnego. Nie doszło więc do skażenia.
Soda żrąca lub inaczej soda kaustyczna należy do podstawowych surowców chemicznych. Wykorzystywana jest niemalże we wszystkich gałęziach przemysłu, w tym także w procesie produkcji mydła. Służy także do dezynfekcji.
Reklama
Żrąca soda wyciekła na drogę
KWIDZYN. W ciężarówce przejeżdżającej ulicą Korczaka pękł zbiornik z wodorotlenkiem sodowym. 750 litrów niebezpiecznej substancji wyciekło na drogę.
- 28.10.2008 15:44 (aktualizacja 19.08.2023 09:32)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze