- To prawda, na komisariat w Prabutach zgłosiła się matka 12-letniego chłopca i powiadomiła, że jej dziecko zostało pobite przez policjanta Jarosława F. Miało się to zdarzyć przy fontannie „pod lwami” – relacjonuje Józef Kowalik, komendant powiatowy policji w Kwidzynie. – Jarosław F. był po służbie, ubrany po cywilnemu. Sprawę przekazano mnie, a ja natychmiast złożyłem doniesienie do prokuratury, niech ona zajmie się wyjaśnieniem tego. Matka chłopca twierdzi, że jego zachowanie może być zemstą za to, że wypowiadała publicznie krytyczne uwagi na temat jego zachowania.
O sprawie napisał też jeden z internautów na naszej stronie Portal Pomorza.
Komendant rozmawiał o tym z Jarosławem F., który broni się twierdząc, że przy fontannie „pod lwami” zauważył awanturujących się pijanych i interweniował, mimo że był po służbie.
Podejrzany o pobicie policjant jest synem przewodniczącego rady miejskiej w Prabutach.
Napisz komentarz
Komentarze