Sąsiedzi zauważyli, że okna mieszkania w bloku przy ul. Kasprowicza wydobywa się dym. Powiadomiono straż pożarną i policję. Okazało się, że w środku są trzej kompletnie pijani mężczyźni, a mieszkanie należy do jednego z nich. Panowie pozostawili włączoną grzałkę elektryczną w kuchni. Najpierw zaczął palić się blat, potem spłonęło całe kuchenne wyposażenie łącznie z meblami, a także część mebli w innych pomieszczeniach. Właściciel mieszkania źle się poczuł, dlatego zabrano go na obserwację do szpitala, dwaj pozostali mężczyźni nie odnieśli poważnych obrażeń. Sprawę wyjaśniają kwidzyńscy policjanci.
Po pijanemu włączyli grzałkę... i spalili mieszkanie
KWIDZYN. Trzej mężczyźni urządzili sobie zakrapianą alkoholem imprezę, która skończyła się pożarem mieszkania. Dlaczego? Bo panowie gotowali wodę grzałką elektryczną i zapomnieli jej wyłączyć.
- 01.12.2008 00:00 (aktualizacja 19.08.2023 05:39)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze