Mężczyzna ok. godz. 13.00 wszedł do sklepu spożywczego przy ul. Warszawskiej i poprosił o pół chleba. Gdy ekspedientka odwróciła się, szybko przechylił się przez ladę i zabrał z kasy ponad 300 zł. Policjanci zatrzymali go jeszcze tego samego dnia, sprzedawczyni go rozpoznała. Leszek R. miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Następnego dnia, gdy wytrzeźwiał, przyznał się nie tylko do kradzieży w sklepie, ale także do włamania się do mieszkania 13 grudnia ubiegłego roku. Zabrał stamtąd 100 zł.
- Mężczyzna wyznał, że potrzebował pieniędzy na spłatę długu. Za część kupił też alkohol – informuje Justyna Alicka, rzecznik kwidzyńskiej policji.
Jest też podejrzenie, że Leszek R. okradł jeden z kwidzyńskich lokali rozrywkowych, funkcjonariusze prowadzą postępowanie przeciwko niemu w tej sprawie. Sąd Rejonowy w Kwidzynie zastosował dozór policyjny.
Reklama
Okradł sklep, by oddać dług i się napić
POWIŚLE. KWIDZYN. Nawet 10 lat więzienia grozi 29-letniemu Leszkowi R., który oszukując ekspedientkę ukradł pieniądze ze sklepowej kasy, a wcześniej włamał się do mieszkania. Jak wyznał policjantom, potrzebował gotówki na spłatę długu i na alkohol.
- 28.01.2009 10:00 (aktualizacja 19.08.2023 02:26)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze