Taki czyn określa się mianem „wymuszenia rozbójniczego” i choć jego sprawcami są nieletni, to jest on na tyle poważny, że o losem 14- i 15-latka zdecyduje prokurator rejonowy, a nie sąd rodzinny, który zwykle zajmuje się niepełnoletnimi przestępcami.
Do tego dramatycznego zdarzenia doszło w Kwidzynie na ulicy Hallera po południu. Do idącego chodnikiem 13-latka podbiegli dwaj niewiele od niego starsi chłopcy (14 i 15 lat). Obezwładnili i zapalniczką zaczęli przypalać mu ucho. Chcieli w ten sposób zmusić go do tego, by oddał im swoją komórkę. Chłopiec ma tylko lekko przypaloną skórę za uchem, bo w dalsze znęcanie się w porę udaremnił widzący całe zajście przechodzień, który zatrzymał młodocianych bandytów i powiadomił policję.
Reklama
Próbowali podpalić chłopca, by oddał komórkę
KWIDZYN. Policja zatrzymała dwóch nastolatków (14 i 15 lat), którzy podpalali zapalniczką 13-letniego chłopca. Chcieli mu zabrać telefon. Gdyby nie interwencja przypadkowego przechodnia, dziecko mogłoby zostać poważnie poparzone.
- 10.02.2009 10:00 (aktualizacja 19.08.2023 01:42)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze