Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków uważa, że najbezpieczniejszy dla latających stworzeń będzie most płaski. To jednak konstrukcja starszego typu i bardziej kosztowna. Inżynierowie chcą nowoczesnej konstrukcji podwieszanej z niskimi pylonami. Samorządowcy po obu stronach Wisły obawiają się, że przeciągająca się dyskusja w tej sprawie nie tylko opóźni rozpoczęcie budowy inwestycji, ale może doprowadzić do jej zaniechania. W sali Kwidzyńskiego Centrum Kultury odbyła się rozprawa administracyjna, która ma pomóc w wydaniu decyzji związanej z wpływem mostu na środowisko. Decyzję musi podjąć wójt gminy Kwidzyn, gdyż to na terenie tej gminy rozpoczęta ma zostać budowa.
To nie protest
Rozprawa została przeprowadzona przez Ewę Nowogrodzką, wójta gminy Kwidzyn, na wniosek Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturalnego Klub Gaja w Wilkowicach. Żaden przedstawiciel tej organizacji nie dotarł do Kwidzyna. Przybył na nią jednak dr Wiesław Nowicki, pełnomocnik OTOP, który stwierdził, że pod adresem organizacji padły głosy krzywdzące, będące insynuacją. Zaprzeczył, że OTOP złożył protest i jest przeciwny skomunikowaniu dwóch brzegów Wisły. Za obecną sytuację winą obarczył Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, która nagle przygotowała trzecią koncepcję budowy mostu, rezygnując w ubiegłym roku z dalszego postępowania, które zakończyłoby się wydaniem decyzji środowiskowej.
- Chciałbym żeby wszyscy dowiedzieli się, kto zrezygnował z uzyskania decyzji środowiskowej w październiku 2008 r. OTOP wszedł w postępowanie na początku 2009 r. Z postępowania zrezygnował inwestor. To są fakty. OTOP bardzo wysoko ocenia przygotowany materiał dotyczący wpływu mostu na środowisko. Korzystając z ustawowych uprawnień organizacja zgłosiła 29 stycznia nie protest, tylko wnioski i uwagi dotyczące raportu środowiskowego oraz odnoszących się do wybranych wariantów mostu. OTOP opowiadał się i opowiada za wybraniem wariantu drugiego, podstawowego – twierdzi dr Wiesław Nowicki.
Różne zdania ornitologów
Przyznał jednak, że w zakresie wpływu konstrukcji z pylonami istnieje, jak to określił, pole niewiedzy, i ornitolodzy mają różne zdania na ten temat.
- Użytkownikom tego mostu tak naprawdę jest jednak obojętne, po jakiej konstrukcji będą przejeżdżać. Autorzy raportu środowiskowego, nie OTOP, stwierdzili, że mamy do czynienia ze znaczącym, negatywnym wpływem oddziaływania tego mostu na środowisko, w tym wariancie konstrukcyjnym. Jeżeli jest pewne pole niewiedzy, to powinna obowiązywać procedura przezorności – uważa pełnomocnik OTOP.
Prof. Maciej Gromadzki z Zakładu Ornitologii Państwowej Akademii Nauk w Gdańsku, wyjaśnia, że przeanalizował wszystkie dostępne dane na temat wpływu mostów na ptaki.
- Nie znalazłem i nie ma takich dowodów w tej chwili, że most podwieszany, oparty na pylonach o wysokości 25 m od powierzchni wody, będzie bardziej niebezpieczny dla ptaków niż most struno-betonowy. Mosty pylonowe są krytykowane w Stanach Zjednoczonych, ale ich wysokość sięga 170 m. Ptaki lecą na różnych wysokościach. Nie są w moim rozumieniu automatami, które nie zwracają uwagi na otaczający ich świat. To istoty żywe i myślące, bardzo spostrzegawcze - tłumaczy prof. Maciej Gromadzki.
O ptakach nie wszystko wiadomo
Dodaje, że ptaki mogą rozbijać się w pewnych warunkach pogodowych w wyniku złego oświetlenia konstrukcji.
- Są prowadzone badania na ten temat. Im mniej oświetlenia, tym lepiej. Zaleca się oświetlenie stroboskopowe. Nie wiemy, dlaczego ptaki rozbijają się o oświetlone wieżowce. W USA szacuje się, że z tego powodu ginie miliard ptaków rocznie. Prawdopodobnie to wina oświetlenia. Nie ma jednak w tej chwili publikowanych danych, które mogą wskazać, że ten typ mostu jest bardziej szkodliwy od innych konstrukcji. Jeśli most podwieszany jest tańszy i istnieje prawdopodobieństwo, że zostanie wybudowany, to dla mnie jest bardziej uzasadniony – podsumowuje prof. Maciej Gromadzki.
Most pylonowy jest najlepszy
Franciszek Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zauważa, że z góry narzucono przygotowanie jeszcze jednego wariantu konstrukcji mostu, dlatego rozpoczęto postępowanie w tej sprawie, chociaż nie było to zbyt korzystne rozwiązanie. Uważa jednak, że wariant z pylonami jest najlepszy.
- To obiekt nowoczesny, na miarę naszych czasów. Nie róbmy starej konstrukcji kablo-betonowej. Powierzchnia boczna tego mostu jest równa powierzchni mostu z małymi pylonami. Zależy nam aby nie być zaściankiem Europy i świata. Chcemy budować konstrukcje nowoczesne. Można wybudować kładkę drewnianą jak za dawnych czasów. Chcemy zrobić coś nowoczesnego, w zgodzie ze środowiskiem. Jako inżynier chciałbym wybudować nowoczesny obiekt na Pomorzu, którego nie będę się wstydził - mówi Franciszek Rogowicz.
Andrzej Krzysztofiak, burmistrz Kwidzyna, apeluje do OTOP, aby organizacja zrozumiała potrzeby mieszkańców całego regionu. Wyraził niepokój, że w razie oprotestowania wariantu z pylonami postępowanie może potrwać bardzo długo i pieniądze zaplanowane na inwestycję zostaną przeznaczone na inne zadanie – mówi Rogowicz.
Leszek Czarnobaj, wicemarszałek województwa pomorskiego, podkreśla znaczenie społeczne i gospodarcze mostu.
- Nie wymyślamy niczego nowego. Most w tej okolicy już był i żyły tutaj różne gatunki roślin i zwierząt. Ten most jest ważną inwestycją dla całej Polski. To jeden z najdłuższych odcinków Wisły na której nie ma mostu – twierdzi Leszek Czarnobaj.
Będą badania naukowe
Zaproponował ornitologom, aby most stał się elementem projektu naukowego, który odpowie na pytania dotyczące bezpieczeństwa tego typu konstrukcji dla ptaków. Nie wykluczył dofinansowania badań przez samorząd województwa pomorskiego.
Dr Wiesław Nowicki, nie wie, czy OTOP złoży protest po wybraniu wariantu mostu z pylonami. Obiecuje jednak, że organizacja nie będzie protestować w przypadku wyboru mostu płaskiego. Odejdzie wówczas także od części swoich uwag. Twierdzi jednak, że w razie protestu, to nie OTOP będzie podejmował decyzję, ale niezależne sądy.
Obecnie sprawa wydania decyzji środowiskowej leży w rękach wójta gminy Kwidzyn.
Reklama
Rozprawa w sprawie mostu – nie ma zgody ornitologów
KWIDZYN. Nadal nie wiadomo, jaki projekt mostu przez Wisłę w okolicy Kwidzyna uzyska zielone światło ekologów. Organizacje ornitologiczne nie mają na ten temat wspólnego zdania. Jedna z nich nie wyklucza oprotestowania inwestycji, której rozpoczęcie stanęło pod znakiem zapytania.
- 23.03.2009 00:00 (aktualizacja 18.08.2023 15:59)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze