Do zdarzenia doszło wieczorem. 71-letnia kwidzynianka wracała właśnie do domu. Przed drzwiami bloku, w którym mieszka, zobaczyła obcego mężczyznę, który prosił kogoś przez domofon, by go wpuszczono. Kobieta otworzyła drzwi swoim kluczem, a mężczyzna wszedł za nią. Nie słyszała, by ktoś odpowiadał mężczyźnie przez głośnik, więc prawdopodobnie udawał tylko, że do kogoś przyszedł, a tak naprawdę chciał się zaczaić i okraść kogoś. Na ofiarę wybrał sobie bezbronną 71-latkę. Już na klatce schodowej, gdy kobieta zdążyła zapalić światło, zerwał jej z ramienia torebkę i uciekł. Szarpnięcie było tak silne, że przewróciła się na podłogę. Na jej krzyki o ratunek zareagował sąsiad, który pomógł jej wstać. Starsza pani miała w torebce portfel, w którym znajdowało się 70 zł i parasolka.
-Podobne sytuacje zdarzają się często. Radzimy więc kobietom czy osobom starszym nie wracać samotnie do domu po zmroku – mówią policjanci.
Reklama
Staruszka zaatakowana przed domem
KWIDZYN. O 70 zł i parasolkę wzbogacił się mężczyzna, który okradł staruszkę wyrywając jej z ręki torebkę. Kobieta przewróciła się na podłogę.
- 26.03.2009 00:00 (aktualizacja 18.08.2023 15:59)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze