Coraz częściej dochodzi do wypadków na drodze, których ofiarami są piesi. Powodem bywa niefrasobliwość przechodniów, którzy nagle wchodzą na jezdnię, ale przede wszystkim brawura kierowców.
W Kwidzynie 74-letni Jan M. został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych na ulicy Mostowej. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Jan M. ma złamaną kostkę w lewej nodze.
Do podobnego zdarzenia doszło w Tychnowach, jednak tam prawdopodobnie zawinił pieszy. Kierujący fiatem punto 28-letni Sebastian S. potrącił 48-letniego Romisława M., który wszedł na pasy zza autokaru stojącego na jezdni przy przystanku. Pieszy z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Kwidzynie. Kierowca fiata punto był trzeźwy, natomiast stan poszkodowanego wskazywał na to, że jest on pod wpływem alkoholu. Pobrano od niego krew do badania.
Do najgroźniejszego wypadku z udziałem pieszych doszło w Kwidzynie kilka tygodni temu. Jak już informowaliśmy, w idącą chodnikiem kobietę, prowadzącą wózek z 4-miesięcznym dzieckiem, uderzyło bmw. Kierował nim 27-letni mężczyzna, który zjeżdżając z ronda stracił panowanie na autem, wjechał na chodnik, uderzył w kobietę i wózek, auto staranowało barierkę i spadło na dół wbijając się pionowo w ziemię. Kobieta miała złamane podudzie, uraz kręgosłupa i ogólne potłuczenia. Dziecko nie miało wewnętrznych urazów. Kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku, gdyż miał zapięte pasy i zadziałały poduszki powietrzne. Był trzeźwy, ale w jego krwi wykryto morfinę.
Potrąceni na pasach
POWIŚLE. W Kwidzynie 74-letni Jan M. został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. W Tychnowach punto potrącił 48-letniego Romisława M., który wszedł na pasy zza autokaru stojącego na jezdni przy przystanku.
- 18.09.2007 10:31 (aktualizacja 21.08.2023 21:17)
Napisz komentarz
Komentarze