Podejrzewa się, że kobieta wpadła do studzienki, gdy zbierała złom w okolicach torowiska. Co prawda było tam tylko kilkadziesiąt centymetrów wody, jednak prawdopodobnie Hanna O. podczas upadku straciła przytomność. Ciało znajdowało się w studni ok. 3 tygodni. Nikt z bliskich nie szukał 55-latki, gdyż dosyć często znikała z domu na dłuższy czas.
Zwłoki znalazł w studzience między torowiskiem a ulicą Grunwaldzką pracownik PKP, którego zaniepokoił wydobywający się stamtąd fetor.
Utonęła w studzience, gdy zbierała złom
KWIDZYN. Utonięcie było przyczyną śmierci 55-letniej Hanny O., której ciało znaleziono kilka dni temu w studzience deszczowej niedaleko torów kolejowych. Podczas sekcji zwłok, którą zleciła kwidzyńska prokuratura, ustalono, że na ciele kobiety nie było żadnych obrażeń.
- 20.09.2007 16:21 (aktualizacja 21.08.2023 21:17)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze