- To był głęboki na pięć metrów wykop, przygotowany pod budowę szamba. Koń, który pasł się niedaleko, podszedł do niego zbyt blisko, zsunął się i zaklinował. Domownicy nie byli w stanie samodzielnie go wyciągnąć, więc wezwali straż pożarną – relacjonuje mł. kpt. Jan Chodukiewicz, rzecznik komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie.
Strażakom nie poszło łatwo, okazało się bowiem, że nie obejdzie się bez pomocy stojącej w gospodarstwie koparki. Trzeba było bowiem poszerzyć wykop, gdyż koń zaklinował się w nim bardzo mocno. Wtedy udało się. Koń był bardzo wystraszany, ale nie odniósł żadnych obrażeń. Zajął się nim weterynarz.
Strażacy co jakiś czas ratują zwierzęta, m.in. koty, psy i ptaki zimą przymarznięte do lodu. Najwięcej nietypowych dla strażaków akcji dotyczy jednak likwidowania gniazd szerszeni, które w wiosną i latem dają się mieszkańcom powiatu kwidzyńskiego często we znaki.
Reklama
Koń utknął w wykopie, pomogła koparka
POWIŚLE. BĄDKI (gm. Gardeja). Kwidzyńscy strażacy uratowali konia, który utknął w głębokim wykopie. Do tego niecodziennego zdarzenia doszło na terenie gospodarstwa rolnego w Bądkach (gmina Gardeja). Właściciel nie mógł sam wyciągnąć zwierzęcia.
- 24.10.2007 16:47 (aktualizacja 22.08.2023 11:05)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze