W Kwidzynie stacja socjalna działa od pięciu lat. To wspólna inicjatywa zakonu Joannitów, Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej i samorządu miasta. W tym roku umowa na funkcjonowanie placówki została przedłużona na kolejnych pięć lat.
- Stacje wizytował dr Christian Meyl z zakonu Johannitów, odpowiedzialny między innymi za zaopatrzenie. Przyjrzał się ich działalności, a także funkcjonowaniu aptek. Uznał, że działają bardzo prężnie i poinformował, że oprócz cyklicznych, dotychczasowych dostaw, do trzech aptek, będą dostarczane dodatkowe partie lekarstw oraz innych środków medycznych. To wyróżnienie dla naszej dotychczasowej pracy - twierdzi Manfred Ortmann, prezes Towarzystwa Kulturalnego Ludności Niemieckiej „Ojczyzna" w Kwidzynie i społeczny opiekun stacji socjalnej w Kwidzynie
Kwidzyńska stacja socjalna Fundacji Johannitów za darmo pomaga potrzebującym mieszkańcom. Pomoc skierowana jest przede wszystkim do osób starszych, które borykają się z różnymi problemami związanymi z długotrwałym leżeniem w łóżku. Pomaga także osobom niepełnosprawnym, którym trudno jest samodzielnie funkcjonować. Stacja współpracuje ze Stowarzyszeniem Chorych na Stwardnienie Rozsiane. Pielęgniarki stacji zmieniają opatrunki, wykonują podstawowe pomiary, pielęgnują chorych, organizują wizyty lekarskie, a także, w razie potrzeby, transport dla chorych do określonej placówki medycznej. Rocznie składają ok. 700 wizyt domowych. Stacja prowadzi także wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego i pomocniczego dla obłożnie chorych.
Dostawa leków od zakonników
POWIŚLE. Apteki w stacjach socjalnych w Kwidzynie, Malborku i Dzierzgoniu, prowadzone przez Fundację Johannitów, od nowego roku będą otrzymywały dodatkowe zaopatrzenie. Wszystkie leki wydawane są na receptę. Przeznaczone są dla osób, które znajdują się w bardzo trudnej sytuacji finansowej.
- 26.10.2007 09:15 (aktualizacja 13.08.2023 07:08)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze