- Nikt nie straci pracy w naszych szkołach. Pojawił się jednak inny problem. Nieciekawa sytuacja związana jest z przepisami określonymi w Karcie Nauczyciela. Spowodowały one, że średnie wynagrodzenie nie może być niższe niż określone w ustawie. Wpływa na nie jednak liczba nadgodzin. Ta liczba jednak się nie zwiększa, gdyż nie ma większej liczby uczniów w naszych szkołach, a przez to coraz trudniej jest nam osiągać to minimalne wynagrodzenie. Jesteśmy na granicy możliwości. Cały czas to monitorujemy. Jest to więc problem, który będzie wymagał rozwiązania – mówi Roman Bera, wiceburmistrz Kwidzyna
Dla nauczycieli dyplomowanych średnie wynagrodzenie brutto wynosi ok. 5 tys. zł.
- Dla nauczycieli stażystów, kontraktowych i nauczycieli mianowanych jest ono dużo niższe. Oczywiście to wynagrodzenie obejmuje różne składniki - twierdzi Roman Bera.
W nowym roku szkolnym nie zabraknie nauczycieli w szkołach podstawowych i gimnazjach
- Dawniej były problemy z brakiem nauczycieli informatyki czy języków obcych. Obecnie nauczycieli nie brakuje. W kilku przypadkach dyrektorzy potrzebują zgody kuratorium na zatrudnienie nauczycieli, ze względu na brak pewnych kwalifikacji, ale są to bardzo wyjątkowe sytuacje. Dotyczy to np. nauki jeździectwa w ramach wychowania fizycznego – wyjaśnia Roman Bera.
Napisz komentarz
Komentarze