Starosta kwidzyński póki co nie widzi większych zagrożeń dla finansów powiatu. Wpływy do budżetu są zgodne z przewidywaniami. Podkreśla też, że nie ma specjalnych nadwyżek, które można wykorzystać na realizację dodatkowych zadań. Więcej pieniędzy potrzeba jednak na oświatę.
-To co dzieje się w oświacie, związane jest z sytuacją demograficzną, i nie dotyczy jedynie naszego powiatu, ale całego kraju – mówi starosta Jerzy Godzik. - Jest coraz mniej uczniów, a za dużo nauczycieli. Mniejsza liczba uczniów oznacza także mniejsze środki na funkcjonowanie szkół. Jeśli państwo nie wdroży systemu, który pomoże w przekwalifikowaniu nauczycieli, bo samorządy same z tym sobie nie poradzą, to niedługo będziemy mieli kłopot. Już od kilku lat, jako samorządowcy, mówimy o tym problemie i potrzebie jego rozwiązania.
Starosta kwidzyński podkreśla, że problem ten dotyka przede wszystkim dyrektorów szkół.
-To dyrektor szkoły jest pracodawcą i to on podejmuje decyzje w tego typu sprawach. Starosta nie może nauczyciela przekwalifikować. Przewiduję, że za rok czy dwa mogą pojawić się nawet niepokoje społeczne, związane z tym problemem – mówi Jerzy Godzik.
Starosta dodaje, że powinny znaleźć się dodatkowe środki na przekwalifikowanie nauczycieli.
-Zdaje sobie sprawę, że w wielu przypadkach zmiana zawodu przez nauczyciela będzie niemożliwa. Należy jednak działać już teraz, żeby przynajmniej ograniczyć problem, gdyż samorządy same tego nie zrobią – uważa J. Godzik.
Napisz komentarz
Komentarze