Gdy otacza nas dzika przyroda, myślimy tylko o relaksie. Zachowujmy się więc tak, jakbyśmy chcieli wtopić się w zielone otoczenie. W lesie czy na łące powinniśmy zachowywać się trochę jak w muzeum czy galerii sztuki, by nie zakłócać innym kontemplowania uroków krajobrazu. Podstawowa zasada, bez względu na to, dokąd się wybierzemy, to zostawić odwiedzane miejsce w nienaruszonym stanie.
Podczas weekendowego wypadu powinniśmy być niewidzialni i niesłyszalni. W głuszy nie powinno się krzyczeć czy włączać radia na cały regulator. W końcu jedzie się tam po to, by usłyszeć śpiew ptaków. Zresztą wszystkie dziko żyjące zwierzęta są płochliwe, nie lubią odgłosów cywilizacji. Dlatego jeśli wjeżdżasz na zielony parking – nie zostawiaj włączonego silnika, bo możesz przestraszyć mieszkające tam zwierzaki.
Jeśli wyruszasz na leśną przechadzkę, to nie zbaczaj z wytyczonych ścieżek. Są po to, by nie zniszczyć roślin, by nie rozdeptać żadnej niedużej norki, w której mieszka jakaś czworonożna roślina. Absolutnie nie wolno rozgarniać też leśnej ściółki czy łamać gałęzi albo wycinać swoich inicjałów na korze drzewa. Wyobraźmy sobie, że zrobi to każdy, kto w weekend odwiedzi taki zielony teren. W następną sobotę nie mielibyśmy już dokąd pojechać, bo leśna polana byłaby praktycznie ogołocona.
Gdybyś podczas spaceru między drzewami napotkał dzikie zwierzątko, powstrzymaj się od pogłaskania go, zwłaszcza jeśli to maleństwo. Wiele zwierzęcych mam po takich pieszczotach nie rozpoznaje potem swoich młodych, bo pachną inaczej i zwyczajnie je porzuca. Lepiej w ogóle unikać spotkania z czworonożnym gospodarzem terenu. Może nas potraktować jak intruza i zaatakuje, na wszelki wypadek, stając w obronie swego potomstwa. Nie należy też dotykać ptasich gniazd, a już na pewno nie wybierać z nich jaj. Nie niszcz też mrowisk – to dla mieszkających w nich owadów kataklizm równy trzęsieniu ziemi.
Z głową należy również wybierać miejsce do biwakowania. Trzeba pamiętać, że jesteśmy gośćmi, więc to właściciel terenu lub leśniczy decyduje o tym, gdzie można urządzić sobie piknik czy rozstawić namiot. Podczas takiej przerwy w wędrówce lepiej nie używać ognia, ba nawet zrezygnować z palenia papierosów. Każda iskra czy porzucony niedopałek może spowodować pożar, którego skutki będą nieodwracalne dla środowiska. Dlatego na majówce lepiej przegryźć kanapkę niż pieczone w ognisku kiełbaski.
Anna Szade
Ognisko w lesie można rozpalić tylko w miejscu do tego wyznaczonym, a zwłaszcza – pod kontrolą dorosłych.
Źródło: szkolastarepole.dynalias.org
Apla
Cztery łapy na wycieczce
Na wycieczkę lepiej nie brać ze sobą psa, bo może spłoszyć dzikie zwierzęta czy rozgrzebać leśne poszycie. A gdy już ci towarzyszy, to pamiętaj, że musisz go cały czas pilnować. Nie może swobodnie biegać po lesie, koniecznie trzeba go prowadzić na smyczy. Gdy oddali się, może się zgubić albo myśliwy uzna go za porzuconego, wałęsającego się czworonoga i cała wyprawa zakończy się tragicznie.
Napisz komentarz
Komentarze