Wiele codziennych czynności związanych jest z odkręceniem kurka. Każdy poranek związany jest z myciem. Wystarczy, że nie pozwolimy, by woda lała się non stop podczas szczotkowania zębów, golenia czy namydlania twarzy. W ciągu każdej minuty z odkręconego kranu wypływa 12 litrów wody. Jeśli na to pozwolimy, trzy minuty tej beztroski to zmarnowanych 36 litrów. Takie mycie dwa razy dziennie, rano i wieczorem, przełoży się w ciągu roku na 26 tys. 280 litrów wodnego marnotrawstwa.
Ekolodzy, którzy dbają o zasoby słodkiej wody, przyjrzeli się również kąpielom. I zalecają szybki prysznic, bo jest nie tylko bardziej higieniczny – nie moczymy się wówczas we własnym brudzie. Przede wszystkim zużywamy trzy razy mniej wody. Do napełnienia wanny potrzeba jej 200 a nawet 300 litrów, zależy od rozmiarów. Tymczasem skorzystanie z prysznica to raptem 60 do 120 litrów, zwłaszcza jeśli będziemy polewać się małym strumieniem. A jeśli już trzeba pławić się wannie, można ją napełnić w jednej trzeciej. Ale przed odkręceniem kurka koniecznie trzeba zatkać odpływ korkiem. Początkowy napływ zimnej wody, czego tak nie lubimy, może być ogrzany przez dodanie później gorącej. Unikniemy za to bezsensownej straty.
Przyjrzyj się również, w jaki sposób korzystasz z toalety. Nie musisz jej ciągle spłukiwać. Poza tym pamiętaj, że chusteczki, owady i inne tego typu śmieci lepiej wynosić do kosza na odpadki, niż do toalety. Na szczęście dzisiaj istnieją już systemy oszczędnościowe, z dwoma guzikami. Mniejszy uwalnia mniej wody, ok. trzech litrów, większy mniej więcej dziewięć litrów. Ale jeśli masz jeszcze tradycyjną spłuczkę, możesz zastosować mały fortel – umieścić w zbiorniku torbę z kamykami, wtedy potrzeba będzie mniej wody do jego zapełnienia.
Wciąż zbyt wiele wody wypływa z kranu podczas prac kuchennych. Średnio dziennie wykorzystujemy tylko od 10 do 15 litrów wody do gotowania i picia, reszta wody w kuchni wykorzystywana jest w większości przypadków do mycia naczyń. Jeśli myjesz je ręcznie, napełnij jedną komorę zlewu lub miskę wodą z płynem. A spłukuj szybko, pod niewielkim strumieniem bieżącej wody. Nie rozmrażaj mięsa lub mrożonek pod kranem. Można je odmrozić pozostawiając na noc w lodówce lub skorzystać z mikrofalówki. Poza tym, jeśli lubisz napić się chłodnej „kranówki”, przechowuj ją w lodówce zamiast, odkręcając maksymalnie kurek, czekać aż wypłynie zimniejszy strumień. W ten sposób również unikniesz marnotrawienia cennej cieczy.
Dużą oszczędność dają zmywarki. Zwłaszcza jeśli mają „inteligentny” system dopasowywania ilości zużywanej wody do stopnia zabrudzenia naczyń. Tak naprawdę do jednego sporego zmywania potrzebują maksymalnie kilkunastu litrów. To tyle, ile mieści się w dwóch sporych garnkach. Ale ważne, by włączać ją dopiero wówczas, gdy kosze będą kompletnie zapełnione. Unikniemy wówczas „pustych przebiegów” – wówczas nie zmarnujemy ani wody, ani energii. To rada przydatna również przy korzystaniu z pralki. Jeśli producent określił, ile jednorazowo zmieści się w niej prania, skorzystajmy z jego wskazówek. Każda niefrasobliwość to niepotrzebne wylanie wody do ścieków.
Spróbuj zrobić choć jedną rzecz dziennie, choćby z podanych przykładów, która zaowocuje oszczędnościami. Nie musisz się martwić, że będą minimalne. Liczy się przecież każda kropla, której nie zmarnujemy.
Anna Szade
Korzystanie ze zmywarki to nie tylko luksus oszczędzania czasu, ok. 300 godzin rocznie. To także świadome oszczędzanie wody.
Fot. Anna Szade
Apla
Szczelność to podstawa
Sprawdźcie czy domowe instalacje wodociągowe nie mają przecieków. Odczytajcie swój wodomierz przed i po dwugodzinnym niekorzystaniu z wody. Jeżeli nie wykazuje dokładnie tego samego, oznacza to nieszczelność, którą trzeba zlokalizować i naprawić. Taki kapiący kran może być prawdziwą zmorą, także dla kieszeni. Jeśli z powodu wadliwej uszczelki woda kapie z częstotliwością jednej kropli na sekundę, można spodziewać się utraty nawet 11 tys. 935 litrów wody rocznie. Nie dość, że ją zmarnujemy to jeszcze zostanie to dopisane do naszych rachunków za wodę i ścieki
Warto skontrolować również spłuczkę w WC. Do zbiornika można dodać dowolny barwnik spożywczy. Sprawdźcie, czy nie wycieka woda ze zbiornika Państwa toalety. Można dodać do zbiornika barwnik spożywczy. Jeżeli występuje przeciek, barwnik pojawi się w sedesie w ciągu 30 minut. Należy wówczas sprawdzić, czy w zbiorniku nie ma zużytych, zardzewiałych czy zepsutych części. Większość z nich jest niedroga, dostępna i łatwa w montażu.. Co ważne wodę należy spuścić tuż po teście, aby barwnik nie zabarwił zbiornika.
Napisz komentarz
Komentarze