Ołtarz odzyskał dawny blask dzięki wsparciu Pomorskiej Spółki Gazownictwa. Święta Barbara jest patronką gazowników.
- Ołtarz św. Barbary ufundowany w końcu XV w. przez Cech Szewców jest jednym z najcenniejszych dzieł sztuki okresu średniowiecza, które zachowało się we wnętrzu Bazyliki Mariackiej w Gdańsku – powiedział Tomasz Korzeniowski Dyrektor Zbiorów i Główny Konserwator Zabytków Bazyliki Mariackiej w Gdańsku. - Jest to pentaptyk w wersji otwartej rzeźbiony, z malowanymi temperą skrzydłami nieruchomymi i malowanymi rewersami skrzydłami ruchomymi. O wybitnej klasie artystycznej decydują nie tylko złocone i polichromowane rzeźby. Bardzo cenne są również malowidła, które - dzięki przeprowadzonym pracom konserwatorskim - zostały po raz pierwszy udostępnione na szeroką skalę.
Przeprowadzenie prac było możliwe dzięki wsparciu Pomorskiej Spółki Gazownictwa. Ołtarz stanowi wielką wartość dla pomorskich gazowników, których patronką jest święta Barbara. Zgodnie z wieloletnią tradycją, gdańskie uroczystości barbórkowe inaugurowane są mszą świętą w Bazylice Mariackiej i złożeniem przez pracowników firmy hołdu patronce.
- Uczestnicząc w corocznych uroczystościach zauważyliśmy, że „nasz” ołtarz wymaga konserwacji i zaangażowaliśmy się w proces jego renowacji - powiedział Adam Kielak, prezes Pomorska Spółka Gazownictwa.
- Angażując się w projekty ochrony dziedzictwa narodowego, przyczyniamy się do zachowania dorobku poprzednich pokoleń - podkreśla Katarzyna Wróblewicz, rzecznik prasowy spółki. - Łączymy tradycje firmy z odpowiedzialnymi inicjatywami lokalnymi.
Prace konserwatorskie przeprowadziły Agnieszka Gejzer i Ewa Lisiak. Bardzo precyzyjnych czynności wymagało uzupełnienie złotem w proszku zniszczonych elementów ołtarza.
Reklama
Pomorscy gazownicy dbają o patronkę. Ołtarz św. Barbary po konserwacji
GDAŃSK. Zakończyły się prace konserwatorskie przy gotyckim ołtarzu św. Barbary w konkatedralnej Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Po wielu latach uwidoczniły się bezcenne malowidła.
- 20.08.2009 00:00 (aktualizacja 05.08.2023 12:32)
Napisz komentarz
Komentarze