TKKF “Rozstaje” w Gdańsku przy ulicy Kombatantów 4. W budynku trzy razy w tygodniu zbiera się siedemdziesięciu „seniorów”. W każdej chwili może jednak wejść ktoś z ulicy. Przyjmą go z otwartymi ramionami. Wiadomo, w grupie weselej. Każdy przychodzi tu z jednego powodu najważniejsze jest dla nich zdrowie Wszyscy seniorzy podkreślają jednak, że prowadzi ich tu przede wszystkim ciekawość i chęć podejmowania nowych wyzwań. W przeciwieństwie do większości rówieśników nie marzą o zaszyciu się w fotelu przed telewizorem, ale o tym, by odkrywać życie na nowo. Co sprawia, że seniorzy mają takie podejście do życia, że są otwarci na kontakt z drugim człowiekiem? Nie zamykają się przy tym we własnym gronie. W sali znajduje specjalistyczny sprzęt najnowszej generacji m.in. urządzenia do korekcji wad postawy, skrzywień kręgosłupa i leczenia płaskostopia. W grupach zawiązują się przyjaźnie. Mieszkańcy Zaspy mają podobne problemy i wzajemnie sobie doradzają. Ćwiczenia mają jeszcze dodatkową zaletę. Ludzie długo chorują, dlatego popadają w depresję. Oprócz wzmocnienia mięśni i stawów dba się o ich samopoczucie.
- Zawsze raźniej ćwiczyć w miłym gronie, niż przesiadywać w domu - mówi Alicja Giżyńska. - Bardzo sobie cenię zajęcia rytmiczne i relaksujące.
Pani Halina Cegielska jest jak na razie najstarszą członkinią TKKF. Podobnie jak reszta jest młoda duchem. To, że coś boli, nie przeszkadza jej w nadrabianiu tego, na co kiedyś nie było czasu. Oprócz tego, że przychodzi tutaj na zajęcia to śpiewa w chórze parafialnym w Sopocie.
- Nic nie łączy ludzi tak mocno jak wspólne ćwiczenia, a życie jest radośniejsze – uważa Stefania Banasiuk.- Chodzę na zajęcia sportowe do TKKF już trzeci rok i czuję się znacznie lepiej niż kiedyś. Do tego stopnia, że brak ćwiczeń w wakacje staje się dla mnie bardzo uciążliwy.
Seniorzy często wyruszają także w teren Tam również ćwiczą pod okiem instruktora. Wyjeżdżają często na wycieczki. Były jagody, grzyby i ognisko z pieczonymi kiełbaskami. Pretekstem do wspólnych spotkań są także imprezy okolicznościowe takie jak Andrzejki, spotkania opłatkowe, czy karnawał, bo świętować trzeba z przyjaciółmi i rodziną, a dla nich TKKF to rodzina.
Reklama
Rozstaje dla zdrowia seniorów
GDAŃSK. - Kto powiedział, że starość musi być smutna i nudna? – pyta pani Halina Cegielska, roześmiana blondynka po siedemdziesiątce. – Dopiero teraz zaczyna się prawdziwe życie! Nie ma już obowiązków. Wreszcie żyjemy dla siebie.
- 20.09.2007 17:30 (aktualizacja 20.08.2023 13:25)
Napisz komentarz
Komentarze