niedziela, 24 listopada 2024 04:52
Reklama
Reklama

„Kolebka” Solidarności dla Ukraińców?

GDAŃSK. Jest szansa na nowe negocjacje z KE w sprawie restrukturyzacji Stoczni Gdańsk – taką nadzieją ma Zarząd Stoczni. Potencjalny inwestor – z Donbasu - zapowiada, że nie zamknie pochylni, czego domaga się Komisja Europejska.
Przedstawiciele Stoczni Gdańskiej twierdzą, że unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes zapowiedziała weryfikację wszystkich ustaleń w sprawie polskich stoczni.
W lipcu unijni urzędnicy poinformowali, że są skłonni zaakceptować pomoc polskiego rządu dla stoczni w Gdyni i Szczecinie (w okresie po wejściu polski do Unii), jednak pod warunkiem zredukowania mocy produkcyjnych. W sprawie ograniczeń mocy produkcyjnych w Stoczni Gdynia nie ma kontrowersji. Zarząd Stoczni – uznając konieczność wprowadzenie restrykcji unijnych – zgadza się z propozycją ograniczenie mocy produkcyjnych w postaci okresowego wyłączenie od 2009 r. jednego suchego doku). Natomiast uzgodnienia w sprawie Stoczni Szczecińskiej dotyczą wyłączenie z produkcji jednej pochylni.
- Z powodu dwóch zasadniczych warunków postawionych przez Komisję, czyli prywatyzacji do końca 2007 r. i uzgodnienia środków kompensujących pomoc publiczną, nie możemy mówić o zakończonych negocjacjach wobec stoczni w Gdyni i Szczecinie – powiedział minister gospodarki, Piotr Woźniak.
- Komisarz Neelie Kroes stwierdziła, że wskutek nowych informacji nakaże zweryfikować wszystkie dotychczasowe ustalenia w sprawie polskich stoczni – powiedział Andrzej Jaworski, prezes Stoczni Gdańsk. Ministerstwo Gospodarki potwierdza, że nie można mówić o końcu negocjacji wobec żadnej spośród polskich stoczni, a ustalenia mają jedynie wstępny charakter.
W najbliższym czasie Stocznię Gdańsk mają odwiedzić przedstawiciele Komisji, którzy na nowo zapoznają się z dokumentacją i obecną sytuacją zakładu. Wówczas może dojść do zmiany stanowiska Komisji, tym bardziej, że podczas niedawnej wizyty w Pekinie Neelie Kroes powiedziała, że KE nie przyjmie zaprezentowanego przez Stocznię Gdańsk planu redukcji mocy produkcyjnych do 2014 r.
Neelie Kroes powiedziała agencji Reuters, że zaproponowany termin jest zbyt odległy, a podczas negocjacji Komisja wystarczająco jasno zapowiedziała polskiemu rządowi, jaki czas na przeprowadzenie zmian byłyby dla niej do zaakceptowania.
„Kolebka” dla Ukraińców?
Spółka ISD Polska, której większościowym właścicielem jest ukraiński Donbas, złożyła wiążącą ofertę zakupu nowych akcji Stoczni Gdańsk (SG) na kwotę 400 mln zł - powiedział prezes SG Andrzej Jaworski. Dodał, że ISD chce wykupić także pozostałe akcje stoczni. Wcześniej, oprócz ISD, zainteresowanie kupnem zakładu zgłaszała m.in. włoska spółka FVH, która jest także właścicielem jednej stoczni we Włoszech oraz gazoportu na Morzu Śródziemnym.
400 mln zł, które zobowiązał się zapłacić ukraiński inwestor, to kwota wynikająca z decyzji o podwyższeniu kapitału zakładowego Stoczni Gdańsk przez ostatnie nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki (oznacza to przejęcie 75 proc. akcji stoczni). W sierpniu tego roku akcjonariusze Stoczni Gdańsk podjęli uchwałę o podwyższeniu kapitału spółki na kwotę od 300 do 400 mln zł.
Prezes Jaworski wyjaśnił, że ISD Polska chce też kupić pozostałe akcje Stoczni Gdańsk, należące m.in. do Agencji Rozwoju Przemysłu, Stoczni Gdynia i Centrali Zbytu Stali. Gdyby dotychczasowi akcjonariusze zgodzili się odsprzedać akcje, Ukraińcy mogliby stać się 100-proc. właścicielem Stoczni Gdańsk. ISD Polska chce zapłacić za akcje tych firm cenę większą niż nominalną, co oznacza minimum 125 mln zł. Prezes Stoczni Gdańsk twierdzi, że oferta ukraińskiej spółki zawiera też "bardzo korzystny" pakiet socjalny dla załogi. Strona ukraińska miała zadeklarować, że nie zamierza ograniczać mocy produkcyjnych zakładu, czego żąda Komisja Europejska. W tej sytuacji Stocznia zwróci wartość pomocy finansowej udzielonej przez rząd po wejściu Polski do Unii. Chodzi o kredyty, poręczenie, pożyczki.
Prezes Stoczni zaznaczył, że ISD Polska nie godząc się na ustępstwa wobec KE, gotowa jest oddać pomoc publiczną. Według władz stoczni, wyniosła ona 36 mln zł. Natomiast Komisja Europejska oceniają, że wsparcie to wyniosło min. ok. 190 mln zł.
Według nieoficjalnych informacji, uzyskanych ze źródeł związanych ze stocznią, ukraiński inwestor, po ewentualnym przejęciu gdańskiego zakładu, zamierza zmienić profil produkcji i specjalizować się w budowie "pracochłonnych i skomplikowanych", a tym samym drogich, żaglowców.
Stocznia czeka na składanie ofert prywatyzacyjnych do 7 listopada. Po tym terminie władze spółki zdecydują, która firma zaproponowała najlepsze rozwiązania i komu przypadnie pakiet kontrolny akcji.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
słabe opady śniegu

Temperatura: 2°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 15 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama