Tramwaj natychmiast zostaje zatrzymany przez motorniczego, pasażerowie i motorniczy wzywają policję i karetkę pogotowia, które zjawiają się po około 10 minutach. Pasażerowie informują policję, że w wagonie cały czas znajduje się rzucona butelka (razem z odciskami palców). Lekarz z karetki w międzyczasie zajmuje sie ranną, zszokowaną kobietą. Policja po około 15 minutach kończy oględziny i tramwaj razem z rzuconą butelką, rozbitą szybą i pasażerami wyrusza do zajezdni.
Nie jesteśmy adeptami sztuki śledczej, ale zwracamy się z pytaniem , czy nie należało zabezpieczyć narzędzia przestępstwa razem z odciskami palców? Czy po prostu znowu wygodniej będzie umorzyć przestępstwo z braku dowodów? A wystarczyło sie schylić i podnieść dowód przestępstwa....
Napisz komentarz
Komentarze