Działania prezesa Stoczni Kazimierza Smolińskiego były skuteczne – są pieniądze na bieżące płatności, przyspieszone zostały prace dotyczące prywatyzacji.
Prezes Stoczni Kazimierz Smoliński jest optymistą i twardo walczy o stocznię. Skutecznie wynegocjował warunki pozyskania pieniędzy na bieżące wypłaty (od armatora oraz Agencji Rozwoju Przemysłu). Ustalił z Ministrem Skarbu Państwa terminarz podniesienia kapitału oraz prac związanych z negocjacjami z firmami zainteresowanymi inwestowaniem w Stocznię. Obecnie stocznia ma pieniądze na bezpieczną płynność finansową, aby móc realizować kolejne kontrakty na budowę statków i tym samym ma możliwości zarabiania.
Mamy co robić. W tym roku oddaliśmy do eksploatacji już 6 statków, sześć kolejnych jest w budowie. Stocznia ma uprawomocnione kontrakty na zbudowanie w najbliższych latach 21 statków o wartości sprzedaży ponad 1 mld USD i 20 mln EUR.
Duże zainteresowanie inwestorów
- Obecnie zainteresowanie inwestorów stocznią jest większe niż rok temu. Są cztery firmy (w tym dwie zagraniczne), które złożyły ofertę zakupu akcji - mówi prezes Smoliński. - Mieliśmy przejściowe trudności płatnicze, lecz przy dobrej współpracy z armatorem, instytucjami finansowymi i kooperantami bieżące problemy są rozwiązywane. Tak było ostatnio, gdy nastąpiło nieznaczne opóźnienie w uregulowaniu należności płacowych. Wdrażamy program restrukturyzacji, jesteśmy na dobrej drodze do pozyskania inwestorów. Stocznia nie upadnie. Skarb Państwa, nasz główny akcjonariusz, podjął decyzję o podwyższeniu kapitału zakładowego o kwotę 515 mln zł. Doinwestowanie stoczni to pierwszy znaczący krok, aby urealnić proces prywatyzacji, na który przez dwa lata czekała stocznia oraz całe otoczenie biznesowe - nasi kontrahenci, poddostawcy i podwykonawcy. Jest korzystna dla stoczni decyzja o doinwestowaniu (przelew gotówki 186 mln zł i aportu). To znacząco oddłuży stocznię ze starych długów i spowoduje przyciągnięcie inwestorów. Proces przekształceń własnościowych stoczni, jako element restrukturyzacji nie jest zagrożony. Z naszej strony nie ma opieszałości..
Współpraca z firmami z Pomorza
Przemysł okrętowy przeżywa boom, mamy bogaty portfel zamówień na najbliższe lata. Chcemy, aby na budowie statków mogli zarabiać także przedsiębiorcy z naszego regionu. W tym celu zorganizowaliśmy Stoczniowe Forum Kooperacji. Była to pierwsza tego rodzaju impreza informacyjno - wystawiennicza dotycząc współpracy stoczni z małymi i średnimi przedsiębiorstwami Pomorza. Rzemieślnicy i drobni producenci z Pomorza mogą zarabiać na współpracy z naszą stocznią. Warto popierać pomorskich przedsiębiorców i dać im możliwości rozwoju.
Innowacyjny „Klaster morski”
Podjęliśmy inicjatywę utworzenia „Klastra morskiego”. Chodzi o współpracę różnych firm związanych z branżą morska w celu uzyskania wsparcia z funduszy unijnych na wdrażanie innowacji. Idea „Klastra” jest bardzo popularna na Zachodzie. Tam współdziałają firmy, które konkurują ze sobą w biznesie, lecz potrafią współpracować w określonym, wspólnym celu. Przedsiębiorstwa branży morskiej po likwidacji zjednoczeń i różnych central działają na wolnym rynku w rozproszeniu, warto, aby zachowując niezależność ekonomiczną i organizacyjną można było uzyskać efekt synergii w rozwijaniu techniki, technologii, we wdrażaniu innowacji. Świat nam ucieka technologiczne, nie można marnować naszego potencjału pomorskiego. Warto podjąć współdziałanie – na przykład tworząc wraz z małymi i średnimi przedsiębiorstwami z Pomorza, instytutami naukowo-badawczymi „Klaster morski”.
Napisz komentarz
Komentarze