Kobieta zadzwoniła do mieszkanki Kwidzyna podając się za dawno nie widzianą siostrzenicę jej męża. Poprosiła o pożyczenie 25 000 zł, bo, jak mówiła, pilnie potrzebuje pieniędzy. Kwidzynianka skonsultowała się ze swoją córką, Anną T. i obie uznały, że pomogą krewniaczce. Uzbierały konieczną kwotę i wręczyły ją mężczyźnie, którego „siostrzenica” wskazała jako pośrednika.
Oczywiście po rodzinnych konsultacjach okazało się, że prawdziwa siostrzenica nigdy nie dzwoniła do Kwidzyna i nie prosiła o pożyczkę.
-Ta metoda stała się ostatnio bardzo popularna wśród oszustów, którzy zwykle za ofiary wybierają starsze osoby i proszą o przekazanie pieniędzy za pośrednictwem osób trzecich – wyjaśnia Gabriela Mateusiak z kwidzyńskiej policji. – To zjawisko nasila się w całej Polsce. Problem tego rodzaju przestępczości był poruszany w telewizyjnym programie „Uwaga" kilka dni temu.
OSTRZEGAMY! Złodziejska metoda „na krewniaka”
KWIDZYN. Anna T. i jej matka zostały oszukane. Dały 25 000 zł kobiecie, która przez telefon wmówiła im, że jest ich krewną. Policjanci ostrzegają – metodę „na członka rodziny” oszuści stosują ostatnio bardzo często.
- 20.10.2007 11:45 (aktualizacja 21.08.2023 07:28)
Napisz komentarz
Komentarze