Lewica i Demokraci mają 13 proc. głosów, a PSL - 9,17 proc. Samoobrona uzyskała 1,61 proc., LPR - 1,27 proc., Polska Partia Pracy - 1,04 proc., a Partia Kobiet 0,22 proc.
Frekwencja wyniosła 53,34 proc.
Zgodnie z tymi danymi, PO uzyskałaby w Sejmie 205 mandatów, PiS - 166, LiD - 52, PSL - 36 i 1 - Mniejszość Niemiecka.
W tej sytuacji koalicja PO-PSL miałaby 241 mandatów (o 10 więcej niż wynosi wiekszość parlamentarna). Liderzy PSL stwierdzili, że czekają na propozycje Tuska - kandydata na premiera. Sztab PO czeka natomiast na oficjalne przekazanie misji tworzenia rządu przez prezydenta Kaczyńskiego. Politycy PiS twierdzą, że rząd Jarosława Kaczyńskiego podda się do dymisji w przyszlym tygodniu.
Przy założeniu, że te dane są podstawą ustalenia wyników wyborów, podział miejsc w Senacie wyglądałby następująco: PO - 58, PiS - 39, LiD - 1, PSL - 1 i 1 - Włodzimierz Cimoszewicz (niezależny). Marszałkiem Senatu zapewne zostanie Bogdan Borusewicz. Natomiast marszałkiem Sejmu być może lider PSL - Waldemar Pawlak (w ramach podziału stanowisk w przyszłej koalicji).
Napisz komentarz
Komentarze