Obyczaje kaszubskie podkreślały, że dusze potępione przybywać mogą na ziemię tylko jako groźne wampiry. Istniało jednak przekonanie, że dusze pokutujące w czyśćcu stanowią zdecydowaną większość. Mogą być one groźne tylko w wyjątkowych przypadkach.
Dusze w czasie Zaduszek powracały nawet do swojego kościoła parafialnego, gdzie o północy uczestniczyć miały w Mszy Świętej, która miał odprawiać kapłan zmarły w tej parafii. Żyjący nie powinni przeszkadzać w takiej Mszy, gdyż zmarli z reguły okazywali złośliwość i przeganiali takich śmiałków. Wielu było przekonanych, ze dusze zmarłych mogą rozszarpać ludzi podglądających takie Msze. Jeszcze przed rokiem 1939 zdarzali się naoczni świadkowie opowiadający o takich wydarzeniach.
Znak szacunku dla zmarłych
W czas Zaduszek Kaszubi ustawiali na oknach jedzenie dla przybywających duchów. Miały one błądzić w wieczór zaduszkowy w okolicach swojego miejsca zamieszkania.
Do dzisiejszego dnia Kaszubi bardzo dokładnie czyszczą obejścia i izby mieszkalne w okresie Zaduszek. Jest to znak szacunku dla zmarłych. Utrzymują się przekonania, że dusze odwiedzają te miejsca, w których zgrzeszyły lub dokonały jakiś gwałtownych czynów.
Miały one siedzieć na kamieniach i prosić o łaskę, ale także krążyć po budynkach gospodarskich. Kaszubi często widują dusze zmarłych rano („poreno”) i na ogół uważają, że siły ciemności udzielają im urlopu, zwolnienia na jeden zaduszkowy, dzień.
Jeszcze przed 1939 r. na Kaszubach istniało przeświadczenie, ze piekło „cicho stoi”. Złe i występne duchy traciły podczas Zaduszek swoją złowieszczą moc. Dusze z czyśćca mogły powrócić i swobodnie odbywać pokutę na ziemi lub przyglądać się swoim krewnym. Dusze w pośredni sposób udzielały rad i pouczeń. Posługiwały się znakami. Wierni w Dniu Zaduszkowym zwracali się bezpośrednio do swoich zmarłych.
Na Pomorzu jeszcze kilkadziesiąt lat temu śpiewana była następująca pieśń :
„W dzień zaduszny wiatr powiewa
Na cmentarzu skrzypią drzewa
Nie skrzypią tam stare drzewa
Tylko dziad pod krzyżem śpiewa
Aż się trzy duszyczki zlękły
I na kolana uklękły
Dusze rzewnie zapłakały
I ku niebu zawołały:
Niebo, niebo przyjmże nas,
Bo Pan Jezus znać nie chce nas”.
Odwiedzanie cmentarza
W izbach mieszkalnych ustawiano ławy przy piecach, tak, aby dusze przybywające mogły się ogrzać. Podczas Zaduszek karczmy i zajazdy na Kaszubach były zamknięte, gdyż mieszkańcy nie mogli drażnić duchów przodków i sami czynić grzechów. Nawet pospolity grzech w Dniu Zadusznym mógł się okazać dla żyjącego grzechem ciężkim.
Mieszkańcy zbierali się w jednej izbie i tam modlili się przez cały dzień. Udawali się na Mszę Świętą, aby potem odwiedzić cmentarz a tam przyozdobić groby kwiatami i zielenią. Czasami palono ognie.
Kaszubi w Dniu Zadusznym bacznie obserwowali znaki przybywających duchów. Mogły one „wywoływać” stukaniem i innymi gestami żywych na tamten świat. Jeśli ktoś miał umrzeć, to duch dawał znak: Stukał w okno, uderzał w łóżko, drzwi… Ducha można było przepędzić albo obłaskawić podarkami lub modlitwą. W żadnym wypadku nie można było splunąć lub wylać wodę na prawą stronę. Należało umyć święcona wodą wszystkie progi w domu. Zachowanie czystości uniemożliwiało duchom z czyśćca ponowny powrót do swojego domu.
Po Dniu Zadusznym musiały powrócić do miejsca swojej pokuty. Kaszubi pamiętali jednak o duchach swoich zmarłych. Podczas Zaduszek na Kaszubach nie tańczy się, nie wykrzykuje, gdyż duch może się zjawić i „zatańczyć” z nieostrożnym swawolnikiem lub swawolnicą. Taki tanieć można porównać do „Tańca śmierci”.
Okres refleksji nad sensem życia
Kaszubskie obyczaje związane z Dniem Zaduszkowym mają swoje odległe źródło w pogańskim kulcie przodków. Na obrzędową część tego dnia wpłynęła reforma katolicka (II poł. XVI w), i odrodzenie narodowe w XIX w., które rozpowszechniały pieśni religijne w języku polskim na terenie Kaszub, Kociewia, Powiśla, Warmii i Mazur. W tych pieśniach Dzień Zaduszkowy był okresem refleksji nad sensem życia, śmierci i zbawienia. Utrzymywał też więź z tymi co odeszli. Tradycja Dnia Zaduszkowego powoli ginie na Pomorzu a zastępują ja bardziej uproszczone formy oddawania czci zmarłym przodkom.
Napisz komentarz
Komentarze