Gościem Zjazdu był premier Donald Tusk, jednak ten polityczny akcent nie pomógł wygrać kandydatowi z Platformy. Jest także członkiem ZK-P. Działącze Platformy stawiali na swojego kandydata wywodzącego się i popierającego PO – Szczepana Lewnę.
Jabłoński w ostatnich wyborach starał się o start z listy PO, lecz liderzy pomorscy nie zaproponowali mu kandydowania do Sejmu z rekomendacji Platformy. Prawdopodobnie obawiali się, że odbierze głosy innym kandydatom PO z Kaszub (Plocke, Budnikowi oraz Biernackiemu). Jako kandydat niezależny Jabłoński wystartował z listy PSL, lecz te ugrupowanie nie otrzymało na Pomorzu żadnego mandatu.
300 przedstawicieli lokalnych struktur ZK-P wybrało nowe władze. Kandydatami na prezesa byli: Artur Jabłoński (samorządowiec, publicysta kaszubski, starosta pucki) oraz gdańszczanin Szczepan Lewna (działacz PO), który reprezentuje skrzydło inteligenckie zmierzające do odsunięcia od władzy Jabłońskiego.
Teraz walka toczyła się o prezesurę w ZK-P, gdzie Platforma także chciałaby mieć wpływy. Było to ostre starcie między dwoma nurtami – nurtem miejskim, liberalnym (reprezentowanym głównie przez działaczy Platformy Obywatelskiej) oraz nurtem konserwatywnym, religijno-narodowym, mocno zakorzenionym na Kaszubach i na Pomorzu (działacze samorządowi, twórcy ludowi).
Szczepan Lewna twierdził, że dotychczasowy prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego angażuje się politycznie. Zarzucał mu, że „buduje etniczną organizację na wzór cepeliowskiej ludowości” (tak się wyraził w „Gazecie Wyborczej”).
Lewna to były wiceprezydent Gdańska (z zarzutami prokuratorskimi), piastował funkcję prezesa ZK-P w latach 1983-86. Reprezentuje nurt miejski, inteligencki w Zrzeszeniu. Warto podkreślić, że Jabłoński jest bezpartyjny, a Lewna należy do Platformy, tak jak cale skrzydło skupione wokół senatora Wittbrodta oraz przewodniczącego Sejmiki Pomorskiego Brunona Synaka.
Jabłoński nie miał zamiaru poddać się. Ma sukcesy. Przede wszystkim udało mu się wzmocnić finansowo Zrzeszenie, które za kadencji poprzedniego prezesa miało problemy budżetowe. Wiele zrobiono dla wzmocnienia tożsamości Kaszubów, nauki języka, religijności. Powołano Radę Języka Kaszubskiego, język kaszubski jest w szkołach, niektórych urzędach, w kościołach. Bogata jest literatura i wydawnictwa w języku kaszubskim. W trudnych warunkach rynkowych udało się utworzyć i utrzymać finansowo Radio Kaszebe.
- Ochrona tradycji jest potrzebna, ale uważam, że prezes skupia się głównie na niej – powiedział „Gazecie Wyborczej” Szczepan Lewna. - Buduje organizację dla mieszkańców wsi, zapominając o miastach i inteligencji. Zrzeszenie staje się nadmiernie etniczne i ludyczne, a do tego budowane wokół patriotyzmu strachu, że niby ktoś może nam zagrażać...
Podczas poprzednich wyborów Lewna popierał kandydaturę Edmunda Wittbrodta (senatora PO). Ostrzegał wówczas delegatów na Zjazd przed narodowościowymi "zapędami" Jabłońskiego. Twierdził, że Zrzeszenie dowodzone przez Jabłońskiego może wejść na tory narodowe i starać się o autonomię dla Kaszubów. Uważał, że działania Jabłońskiego takie jak inicjatywa utworzenia partii regionalnej czy podpisanie w 2005 r. z Ruchem Autonomii Śląska "Apelu o sojusz na rzecz samorządnych regionów" (propozycji określanej jako próba wprowadzenia autonomicznych regionów) są groźne dla Pomorzan, Kaszubów i Polski!
Warto podkreślić, że A. Jabłoński 3 lata temu, 4 grudnia 2004 r. przejął schedę po prof. B. Synaku.
Artur Jabłoński, ma 37 lat, dugą kadencję jest starostą puckim. W przeszłości współredagował pismo "Tatczëzna" oraz "Norda" (dodatku do "Dziennika Bałtyckiego"), był publicystą, współrealizował program "Rodno Zemia" w TV Gdańsk i publikował wiele prac o Kaszubach, redagował miesięcznik "Pomerania", jest organizatorem i "ojcem chrzestnym" radia "Kaszuby" we Władysławowie.
Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie działa już ponad 50 lat (powstało w 1956 r.). Skupia kilkanaście tysięcy członków (bez względu na pochodzenie, członkiem może być nie tylko rodowity Kaszuba) w 90 oddziałach. Głównym celem Zrzeszenia jest – jak zapisano w statucie - wszechstronny rozwój społeczny, gospodarczy i kulturalny Kaszub i Pomorza. ZK-P ma zadanie chronić tradycję, język i rozwijać kulturą kaszubską i pomorską.
Wygrał Kaszuba - bardzo lubiany i poważany samorządowiec, publicysta i politycznie niezależny - Artur Jabłoński – gratulujemy!
Jabłoński nadal prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego
GDAŃSK. Artur Jabłoński prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. W niedzielę odbył się Zjazd Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. W ostrej walce o stanowisko prezesa wygrał dotychczasowy prezes, Starosta Pucki. Jego rywalem był Szczepan Lewna, działacz Platformy Obywatelskiej, b. wiceprezydent Gdańska.
- 03.12.2007 20:38 (aktualizacja 22.08.2023 21:33)
Napisz komentarz
Komentarze