Mniej PR pod publiczkę
Poseł Kurski zaapelował do Donalda Tuska, aby w jego działaniu w sprawie Grudnia ’70 było mniej PR, mniej robienia sobie punktów medialnych i politycznych nad grobami i mogiłami ofiar Grudnia'70 i uczuciami ich bliskich w dniu takiej rocznicy.
Politycy PiS podczas specjalnej konferencji wyjaśniali dziennikarzom, że takie odszkodowania dla prześladowanych przez system komunistyczny, w tym też ofiar Grudnia'70, przewiduje obowiązująca już od 18 listopada 2007 r. ustawa (przyjęta przez parlament wg projektu przygotowanego już w kwietniu 2006 r. przez grupę posłów PiS).
PiS otworzył już drzwi...
- Donald Tusk nie musi wyważać drzwi otwartych, te drzwi zostały otwarte przez Prawo i Sprawiedliwość – stwierdził Kurski. - Tusk oświadcza jakby nigdy nic, jakby narodził się wczoraj, że teraz to dopiero on się weźmie za ukaranie winnych tragedii Grudnia'70. Tak jakby nie funkcjonował na szczytach władzy państwa od przynajmniej 1991 r.
Kurski wypomniał premierowi, że jego rząd obcina o 20% budżet IPN - jedynej instytucji, która obecnie w rzeczywistości ściga winnych zbrodni komunistycznych.
Co powiedział Tusk?
W sobotę, podczas konferencji historycznej "Grudzień'70 - Pamiętamy", zorganizowanej przez Fundację Centrum Solidarności premier Tusk powiedział: Nie rozumiem tego i nie zgadzam się z tym, żeby przez lata mówić, że zadośćuczynienie dla ofiar Grudnia 70 się należy i nic nie zrobić. Biorę osobistą odpowiedzialność za to, by w ciągu najbliższych kilku, może kilkunastu, tygodni sprawę ostatecznie rozwiązać. Wyraził kategoryczną opinię, że „odpowiedzialni za tę tragedię muszą ponieść odpowiedzialność”.
Już po konferencji polityków PiS szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak odpierał zarzuty PiS, jakoby Donald Tusk nie orientował się w obecnym stanie prawnym dotyczącym możliwości wypłaty odszkodowań ofiarom politycznych represji.
- Premier mówił zupełnie o czym innym - czym innym jest ustawa, która dotyczy tysięcy ludzi, którzy mogą czuć się poszkodowani, a czym innym jest szybkie zadośćuczynienie wreszcie ofiarom Grudnia'70, o czym mówił premier – tłumaczył minister Nowak.
Za krzywdy po 25 tys. zł
Szef klubu parlamentarnego PiS, Przemysław Gosiewski powiedział, że w listopadzie z inicjatywy jego klubu weszła w życie nowelizacja ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Jak podkreślił, ustawa pozwala też represjonowanym lub ich krewnym występować o zadośćuczynienie za poniesione krzywdy. Maksymalna kwota odszkodowania to 25 tys. zł.
Nad grobami ofiar Grudnia' 70 walka o dusze elektoratu
GDAŃSK. Na konferencji prasowej w Gdańsku poseł Kurski zarzucił premierowi Tuskowi, że wykorzystuje medialnie sprawę Grudnia '70. Chodzi o obietnicę zadośćuczynienia poszkodowanym oraz zapowiedź zajęcia się sprawą odpowiedzialności za zbrodnię w 1970 r.
- 17.12.2007 00:35 (aktualizacja 19.08.2023 13:31)
Napisz komentarz
Komentarze