Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 20:20
Reklama dotacje rpo
Reklama

Lekarze poza „normą” i na wypowiedzeniu

POMORZE. Walka o wyższe pensje w służbie zdrowia. Trwają gorące negocjacje lekarzy z dyrektorami placówek - tak będzie w najbliższych dniach w wielu pomorskich szpitalach. Zaczynają swoje protesty pielęgniarki, żądają także podwyżek.
Lekarze poza „normą” i na wypowiedzeniu
Na Pomorzu nie zanotowano drastycznych przypadków zakłóceń w obsłudze pacjentów. Wielu lekarzy nie jest jednak zainteresowanych pracą ponad unijną normę za dotychczasowe stawki. Zaczynają swoje protesty pielęgniarki, żądają także podwyżek.

Na Pomorzu - według dyrektora Pomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego Jerzego Karpińskiego - nie zanotowano przypadków zakłóceń w funkcjonowaniu szpitali. Jednakże wielu lekarzy nie jest zainteresowanych pracą ponad normę 48 godz. pracy tygodniowo.
Ustawa o ograniczeniu czasu pracy lekarzy, wymuszona dyrektywą Unii Europejskiej, stanowi, że lekarze nie mogą pracować więcej niż 48 godzin tygodniowo. Czas ten może być wydłużony do 72 godzin, jeśli lekarz wyrazi na to pisemną zgodę. Nowe przepisy mówią także o przysługującym lekarzowi 11-godzinnym odpoczynku. Lekarze domagają się wyższych stawek za te dodatkowe dyżury.

Spokój na chwilęi?
W wielu szpitalach w Polsce lekarze złożyli już wypowiedzenia. W większości szpitali grafiki pracy lekarzy ustalono tylko na najbliższe dni lub tygodnie. Tam gdzie dyrekcja nie może poradzić sobie z organizacją dyżurów, zawieszono działalność oddziałów bądź wstrzymano przyjęcia pacjentów.
- Mam informację ze Słupska, że w tamtejszym szpitalu wojewódzkim 48 lekarzy złożyło wypowiedzenia, nie zgadzając się na proponowane im warunki finansowe - powiedział dyrektor Jerzy Karpiński. - Wypowiedzenia te skutkowałyby z dniem 1 lutego. Z moich rozmów z dyrektorami największych szpitali w regionie wynika, że prowadzone są pertraktacje dyrektorów z załogą dotyczące warunków pracy.
Obecnie wszystkie placówki w regionie pracują bez zakłóceń, na ubiegłorocznych zasadach - twierdzi dyrektor Karpiński. - Wszystkie szpitale na Pomorzu podpisały umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Obecnie dyrektorzy muszą wyliczyć, jakie podwyżki mogą zaproponować pracownikom. Sytuacja jest trudna, bo wszystkie placówki w woj. pomorskim są mocno zadłużone.

Bojkot po warszawsku
W Warszawie dyrektorzy szpitali, by nie łamać przepisów, wprowadzają pracę zmianową. Na to rozwiązanie nie godzą się lekarze. Uznali, że zostało to wprowadzone niezgodnie z przepisami i zaskarżyli decyzję do Państwowej Inspekcji Pracy. Lekarze warszawscy planują bojkot tej decyzji albo zwalnianie się z pracy.
Związek zawodowy lekarzy ostrzega, że jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie czasu pracy i podwyżek, wznowiony zostanie zawieszony strajk.
Do 15 stycznia dyrektorzy szpitali w woj. pomorskim mają czas na porozumienie z lekarzami. Część z nich nie chce pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo, na co pozwalają im unijne przepisy.
Protestami grożą również pielęgniarki. Chcą podwyżek – w takiej proporcji jaką wywalczyli lekarze. Minister Zdrowia Kopacz odbija piłeczkę – wyjaśnia protestującym, że rząd jest od ustaleń systemowych. W sprawach płacowych minister PO odsyła do dyrektorów szpitali…

Kto winny?
Winą za bałagan w służbie zdrowia opozycja obciąża obecny rząd. Jarosław Kaczyński powiedział, że trudności w służbie zdrowia wynikają z decyzji podjętych przez obecny rząd. Tymczasem, zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości, próbuje on obarczyć odpowiedzialnością poprzedni gabinet.
Lider PiS powiedział na konferencji prasowej, że obecny rząd wycofał się z zaplanowanych przez poprzedni gabinet podwyżek płac lekarzy. Gdyby zostały one utrzymane to, zdaniem Kaczyńskiego, byłyby dodatkowe środki na opłacenie dyżurów lekarskich. Zarzucił rządowi, że nie ma programu reformy służby zdrowia. Podkreślił, że PiS zdecydowanie sprzeciwia się pomysłowi wprowadzenia odpłatności za usługi medyczne.
Minister zdrowia w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, prof. Zbigniew Religa zapowiedział, że posłowie PiS złożą na najbliższym posiedzeniu Sejmu projekt ustawy o sukcesywnym podnoszeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne. Prof. Religa podkreślił, że problemy służby zdrowia wynikają z jej niedofinansowania przez wiele lat. Tymczasem obecnie próbuje się obarczyć wina tylko rząd PiS. Zdaniem b. ministra zdrowia, żadna reforma służby zdrowia nie uda się bez zapewnienia pieniędzy na ten cel. Na przeprowadzenie reformy potrzeba też, co najmniej kilku lat. Dodał, że obecny rząd odrzucili propozycje dofinansowania służby zdrowia, przygotowane przez poprzedni gabinet.

Zdrowie ponad podziałami
Prof. Religa zaapelował do posłów, aby poparli projekt ustawy podnoszącej składki na ubezpieczenie zdrowotne. Projekt ustawy, w myśl którego składka będzie co roku wzrastać o jeden procent aż do poziomu 13%, mają na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawić posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Były minister zdrowia wezwał posłów, aby wznieśli się w tej sprawie ponad partykularne interesy. Podkreślił, że sprawy ochrony zdrowia dotyczą wszystkich, także samych posłów.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 11°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 24 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama