Spowoduje to ograniczenie produkcji, zmniejszenie emisji dwutlenku węgla oraz zmniejszy górę prawie niezniszczalnych toreb – ekologicznej bomby.
W Polsce rocznie wyrzuca się ok. 35 mln torebek, jest to ok. 60 tys. ton (tona to około 165 kg ropy naftowej). Wykorzystanie takich ilości energii wiąże się z emisją do atmosfery gazów cieplarnianych. Łącznie w skali kraju oznacza to produkcję nawet 10 mln ton dwutlenku węgla!
Papierowe zamiast foliowych
Z tych powodów świat zaczął toczyć wojnę ze szkodliwymi torebkami. – Wiele krajów prowadzi już od dawna intensywne działania zmierzające do zastąpienia ich torbami wielokrotnego użytku oraz torbami ekologicznymi. Wśród nich znajdują się m.in.: Anglia, Belgia, Francja, Włochy, Holandia, Hongkong, Hiszpania, Luksemburg, Niemcy, Nowa Zelandia – wymienia Dariusz Żółtowski, dyrektor zarządzający spółki Gam, producenta wielorazowych toreb. Powstała Koalicji na rzecz Ekologicznych Zakupów. Inicjatywy samorządów, takie jak np. rady miejskiej w Łodzi dają nadzieję, że Polska niedługo dołączy do tej grupy.
Torebki na 400 lat!
Zgodnie z uchwałą rady w Łodzi, handlowcy zamiast jednorazowych torebek foliowych będą musieli wydawać klientom torebki papierowe. Za łamanie przepisu ukarany zostanie właściciel sklepu a nie sprzedawca. Może mu grozić kara od 20 zł do 5 tys. zł. Przepis ma obowiązywać od 1 czerwca 2008 r.
Sprawą torebek foliowych zajmują się samorządy i urzędy w poszczególnych miastach. Na przykład w Łodzi pomysłodawcą odpowiedniej uchwały byli radni PiS. Przyjęcie takiej uchwały jest zgodne z prawem.
Celem tej inicjatywy jest przede wszystkim dbałość o porządek oraz ograniczenie zaśmiecania miasta przez foliowe reklamówki. Warto przypomnieć, że taka plastikowa torebka rozkłada się nawet 400 lat.
Małymi krokami do celu
– Jednorazowe torby na zakupy są w tej chwili śmieciem najbardziej widocznym. Zaśmiecanie ziemskich krajobrazów jest wyzwaniem i zagrożeniem współczesności – uważa dr Witold Lenart, wicedyrektor Centrum Badań nad Środowiskiem UW. Trafiają one m.in. do wód, gdzie stają się elementem osadów dennych albo sztuczną warstwą wbudowaną w strefę roślinności przybrzeżnej. W zwojach plastiku i torbach ginie wiele organizmów. Jak mówi Ireneusz Chojnacki, dyrektor organizacji ekologicznej WWF Polska, niewiele trzeba, by wiele zmienić, wystarczą małe czynności każdego dnia. – Dlatego namawiamy, by każdy stoczył walkę ze swoim lenistwem i złymi przyzwyczajeniami. To właśnie od nas zależy przyszłość naszego otoczenia – dodaje.
Według dr. Witolda Lenarta perspektywa akcji ekologicznych zakupów w polskich warunkach powinna potrwać dwa, trzy lata. W tym czasie ograniczenie zużycia jednorazówek może wynieść ok. 15 proc., z perspektywą osiągnięcia 25 proc. w dalszych latach. Oznacza to zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o ok. 2 – 3 mln ton rocznie. (Dane wg „Rzeczpospolitej”)
Akcja: handel bez torby plastykowej
– Niedługo ruszymy z kampanią społeczną, która ma uświadomić Polakom, jak dużo niepotrzebnych opakowań zużywają. Chcemy promować świadomą konsumpcję – zamiast kupowania czterech litrowych kartonów z mlekiem czy sokiem można przecież kupić dwa dwulitrowe i zmniejszyć zużycie opakowań – mówi Michał Milewski, naczelnik wydziału prasowego Ministerstwo Środowiska (Rzeczpospolita). Ograniczenia ustawowe wprowadzono już w innych krajach. Kilka dni temu Chiny zabroniły produkcji foliowych jednorazówek, a sklepy mają przestać je wydawać od czerwca. Chińczycy zużywają codziennie do 3 mld plastikowych toreb, na które co roku kraj musi przerabiać 5 mln ton ropy. Specjalne podatki, które mają ograniczyć zużycie foliowych toreb, wprowadziły: Irlandia, Uganda, RPA oraz władze lokalne w USA czy Wielkiej Brytanii.
W Polsce łódzka rada miasta jako pierwsza w kraju przygotowała uchwałę zakazującą używania w handlu toreb foliowych. Została ona jednak uchylona przez wojewodę.
Jak pisze „Rzeczpospolita”, sieci handlowe nie czekając na ograniczenia ustawowe, same walczą z nadmiernym zużyciem foliowych torebek. W zeszłym roku zupełnie zrezygnowała z nich Ikea – w jej sklepach klienci rocznie zużywali 10 mln sztuk. Teraz za torby, głównie papierowe, trzeba płacić, a pieniądze, które firma wcześniej wydawała na foliówki, posłużą sfinansowaniu zasadzenia w polskich lasach 1 miliona drzew.
W październiku ekologiczny plan ogłosiło też Tesco, którego klienci rocznie zużywają 300 mln sztuk plastikowych torebek. W sklepach sieci są już tylko torby degradowalne, które rozkładają się po dwóch latach, a nie, jak foliowe, po kilkuset. Firma wprowadziła ofertę płatnych toreb wielokrotnego użytku, w tym tzw. bag for life, za którą płaci się raz, a gdy się zniszczy, klient wymienia ją za darmo na nową. – Zainteresowanie jest ogromne, wręcz znikają ze sklepów – mówi Przemysław Skory, rzecznik Tesco. Torby wielokrotnego użytku – z grubej folii lub tkanin - promowane są też w takich sieciach jak Carrefour czy Piotr i Paweł.
Reklama
NIE DAJMY SIĘ ZAWORKOWAĆ! Ekologiczna bomba w plastikowych torbach
POMORZE. Plastikowe torby to zmora naszych "wygodnych", nowoczesnych czasów. Wysypiska zawalone są tą ekologiczną bombą. Powstała Koalicji na rzecz Ekologicznych Zakupów, która proponuje, aby towary pakować do toreb wielokrotnego użytku. Niektóre sieci handlowe już rozpoczęły akcję: handel bez torby plastikowej.
- 17.01.2008 01:01 (aktualizacja 13.08.2023 09:09)
Napisz komentarz
Komentarze