Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 03:04
Reklama
Reklama

O chorym żużlu - z sercem w Gdańsku

GDAŃSK. - Dla mnie sytuacja jest chora. Trudno mówić o kontynuowaniu tradycji. Wystarczy zobaczyć jak traktowani są byli zawodnicy gdańskiej drużyny. Ilu ich przychodzi na mecze? Coraz mniej. Teraz staram się trzymać od tego z daleka. To nie tak miało wyglądać - mówi Zenon Plech, były żużlowiec Wybrzeża Gdańsk, obecnie trener Polonii Bydgoszcz.
O chorym żużlu - z sercem w Gdańsku
- Co skłoniło pana do przyjęcia propozycji poprowadzenia bydgoskiej drużyny?
- Warunki zaproponowane przez bydgoski klub były dobre. Oferta była zadowalająca pod względem finansowym. Poza tym chciałem wrócić do trenerki.

- Ile lat przerwy miał pan w prowadzeniu drużyny jako trener?
- Po raz ostatni prowadziłem zespół w 1999 roku. Byłem wówczas trenerem Atlasa Wrocław.

- Dużo osób było zaskoczonych pana decyzją. Ma pan fundację w Gdańsku i szkoli dzieci na minitorze...
- Z Gdańska, od klubu, nie otrzymałem żadnej propozycji. Dostałem ofertę z Bydgoszczy i postanowiłem ją przyjąć. To wszystko.

- Jak pan odbiera wypowiedzi prezesa Polnego, któremu niezbyt podoba się, że będzie pan szkolił dzieci na minitorze w Gdańsku i jednocześnie prowadził drużynę z Bydgoszczy?
- Prezes Polny powinien zająć się swoimi sprawami czyli gdański klubem. Wzmocnienia gdańskiej drużyny nie robią na mnie zbyt wielkiego wrażenia. Co do prowadzenia minitoru i drużyny z Bydgoszczy. Fundacja jest instytucją i zajmuje się tym czym ma się zajmować. Zajęcia z chłopcami prowadzi Jarek Olszewski. Ja nie muszę być na miejscu cały czas. Mamy podpisaną umowę, że szkolimy młodzież dla gdańskiego klubu. To powinno prezesowi Polnemu wystarczyć.

- W Bydgoszczy cel jest jasny – awans. Brak awansu będzie oznaczał porażkę. Nie boi się pan pracować pod taką presją? Nie miał pan przecież wpływu na skład drużyny.
- Proszę mi pokazać drużynę, która po spadku nie chce wrócić do wyższej klasy. Oczekiwania w Bydgoszczy są normalne. Każdy zespół chciałbym po nieudanym sezonie powrócić do wyższej klasy rozgrywek. Nie boję się pracy pod presją. Co do składu drużyny bydgoskiej to się zgadza. Propozycję otrzymałem w grudniu i nie byłem zaangażowany w budowanie składu. Gdybym nie wierzył w ten sposób to nie podjąłbym się jego prowadzenia.

- Od pięciu lat nie ma GKS Wybrzeże. W tym okresie gdański żużel funkcjonował w dwóch kolejnych klubach. Czy pana zdaniem kontynuowane są tradycje Wybrzeża?
- Dla mnie sytuacja jest chora. Trudno mówić o kontynuowaniu tradycji. Wystarczy zobaczyć jak traktowani są byli zawodnicy gdańskiej drużyny. Ilu ich przychodzi na mecze? Coraz mniej. Proszę zadzwonić do klubu i zapytać się czy wiedzą coś o Zbyszku Podleckim. Nie wiedzą nic. Tym nowy klub się nie interesuje. Dwa lata temu przyłączyłem się, bo chciałem pomóc w uratowaniu żużla w Gdańsku. Teraz staram się trzymać od tego z daleka. To nie tak miało wyglądać.

- Czy pana znajomość gdańskiego toru może pomóc bydgoskiej drużynie? W powszechnej opinii mecze między Polonią i Lotosem mają rozstrzygnąć o tym, która drużyna awansuje.
- To nie ma znaczenia. Teraz zawodnicy są zawodowcami. Trener jest potrzebny do ustawienia par. Reszta zależy od zawodników. Z torem również niewiele mogę pomóc. Był inny jak jeździłem, inne były wówczas ustawienia motorów.

- Nie obawia się pan przyjęcia ze strony kibiców?
- Na to nie ma wpływu. Kibice mogą reagować różnie. Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że sercem zawsze będę za Gdańskiem. W Bydgoszczy tylko pracuję.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 9°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 15 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama