- Jak doszło do powstania Gdańskiego Klastra Budowlanego?
- Historia klastra dzieli się na dwa etapy. Pierwszy - kiedy idea zaszczepiona w umysłach kilku, potem kilkunastu, przedstawicieli firm budowlanych, zaczęła kiełkować. Myśleliśmy o tym, aby zaprzestać zwalczania się i konkurowania za wszelką cenę. Zachowując odrębność podmiotów i charakter konkurencyjny zacząć współpracować. Nie było wtedy płaszczyzny łączącej nas w sposób wyraźny.
- Wyższy etap budowania relacji miedzy przedsiębiorstwami?
- Na zwykłym poziomie mamy do czynienia z relacją zleceniodawca - zleceniobiorca. W klastrze dochodzi do zmiany jakościowej tych relacji. Firmy zaczynają wspólnie tworzyć plany na przyszłość.
- Firmy duże i małe, państwowe i prywatne?
- Tak. Zarówno jednoosobowe, jak i zatrudniające po kilkuset i więcej pracowników. Klaster ma za zadanie stworzyć pomiędzy nimi porozumienie. W prawidłowym współdziałaniu klastra istotną rolę odgrywają nie tylko przedstawiciele biznesu, ale również samorządu terytorialnego i nauki. Pomiędzy reprezentantami gdańskiego środowiska budowlanego były i są więzi kooperacyjne. Równie ważne jest istnienie związków o charakterze towarzyskim. Mieliśmy możliwość nawiązania takich więzi ponieważ niektóre firmy zrzeszone w Sekcji Budowlanej Gdańskiego Związku Pracodawców, spotykają się od ponad dwóch lat na tak zwanych Obiadach Czwartkowych w Wilii Uphagena we Wrzeszczu. To znakomita okazja, by w niezobowiązujący sposób porozmawiać, pożartować, podzielić się informacjami również o charakterze biznesowym. Przedsiębiorcy zaczęli postrzegać siebie w troszkę innej perspektywie, niż jest to w większości przypadków na rynku.
- W Polsce od ubiegłego roku powstawać zaczęły klastry przedsiębiorców różnych branż.
- Podobnie jak inni także i my doszliśmy do wniosku, że warto skorzystać z idei propagowanej w ramach projektu realizowanego przez Instytut Badań Nad Gospodarką Rynkową w Gdańsku oraz firmę DGA z Poznania. Projekt zakładał powstanie około sześćdziesięciu struktur klastrowych w Polsce. Pierwszym etapem projektu było przekazanie wiedzy o tym jak funkcjonują struktury klastrowe na świecie. W Gdańskim Związku Pracodawców odbyło się kilka szkoleń na ten temat, dla przedstawicieli różnych branż. Członkowie Sekcji Budowlanej, którzy uczestniczyli Obiadach Czwartkowych, postanowili podjąć inicjatywę, spróbować rozwinąć relacje pomiędzy biznesem, środowiskiem badawczo - naukowym i samorządem lokalnym - reprezentantem społeczności na danym terenie. Współpraca z samorządem dla realizacji i rozwoju misji społecznej klastra jest niezbędna.
- Jakie postanowienie zadecydowało o powstaniu Gdańskiego Klastra Budowlanego?
- Klastra nie da się zadekretować odgórnie. Można powiedzieć, że od jutra na danym terenie zacznie działać klaster ale nic z tego nie wyjdzie. Musi istnieć rzeczywista, żywotna potrzeba podmiotów, które potem będą przyciągać do siebie następne podmioty. Gdański Klaster Budowlany to inicjatywa oddolna i ma charakter otwarty. Mogą do niego przystąpić ci, którzy widzą siebie we współpracy z innymi i są otwarci na nowe technologie.
Kiedy zaczęliśmy organizować się, próbować negocjować lepsze warunki dostaw, usług, na przykład telekomunikacyjnych dla całej grupy, okazało się, że w niektórych dziedzinach, jak np. usługi finansowe czy bankowe, nie sposób pójść dalej bez osobowości prawnej. Dlatego też od 27 grudnia Gdański Klaster Budowlany posiada osobowość prawną w formie spółki z o.o.. Możemy występować jako strona umowy we wszelkiego rodzaju negocjacjach i procedurach.
- Od początku jest pan liderem przedsięwzięcia.
- Byłem jednym z pierwszych, którzy dostrzegli potencjał tkwiący w idei klastra ale jest nas już coraz więcej.
- Gdzie mieści się siedziba klastra?
- W początkowej fazie organizacji przedsięwzięcia w sposób naturalny siedziba klastra zagnieździła się w mojej firmie macierzystej TST – Sp. z o.o. Firma zajmowała się modernizacją węzłów cieplnych pod kątem wykorzystania biomasy. Temat ciekawy, ale próbowaliśmy go wdrożyć zbyt wcześnie, rynek nie dojrzał jeszcze do takich technologii na większą skalę. Myślę, że w tym roku - być może w następnym, stworzone zostaną mechanizmy finansowe umożliwiające wprowadzenie spalania biomasy na szerszą skalę. W międzyczasie zetknęliśmy się z ideą budownictwa wysoko energooszczędnego i przeprofilowaliśmy firmę. Obecnie zajmujemy się przede wszystkim organizowaniem procesów inwestycyjnych w technologii budownictwa pasywnego. W ramach klastra oprócz innych platform produktowo-technologicznych jest parę firm, które konsekwentnie w tym kierunku zmierzają. Sądzę, że w tym roku i w następnych, budownictwo w Polsce zacznie się pomału przekierowywać na wysoko energooszczędne. Momentem przełomowym powinno być wprowadzenie obowiązku sporządzania paszportów energetycznych dla każdego budynku, a więc wiele zależy od uregulowań prawnych w nowym prawie budowlanym i rozporządzeniach wykonawczych.
- Jaką korzyść odnoszą firmy należące do klastra?
- Głównym założeniem klasteringu jest ekonomizacja funkcjonowania bieżącego, czyli możliwość wynegocjowania lepszych warunków dostaw materiałów dla całej grupy, ubezpieczeń, leasingów, kredytów, obsługi bankowej itd. Kolejnym aspektem jest ssanie najnowocześniejszych technologii i łatwiejszy dostęp do tych technologii w danej branży. Współpracujemy z różnymi jednostkami środowiska naukowo-badawczego między innymi z Politechniką Gdańską, z Polskim Instytutem Budownictwa Pasywnego w Gdańsku Osowej, Instytutem Badań nad Gospodarką Rynkową. Z wieloma innymi placówkami będziemy również nawiązywać kontakty ponieważ zdecydowanie łatwiej jest działać w grupie, właśnie w klastrze. Klaster ma bardzo specyficzny image na rynkach światowych. Duzi inwestorzy, jeśli chcą wejść na dany teren, zadają pierwsze pytanie: czy jest tu klaster? Jeśli mamy inwestora, który chce zainwestować przed Euro 2012, idzie do urzędu, pyta o tereny do kupienia. Potem pada pytanie: kto wykona to, co chcę tutaj zrobić? Kierując się do klastra - ma zapewniony pełen profil działań oraz zdecydowanie większą szansę otrzymania wysokiego standardu usług.
- Na jakim etapie jest Gdański Klaster Budowlany?
- Początkowym. Na dziś, w spółce mamy osiemnaście firm, w styczniu dojdą następne. Zapraszamy do współpracy wszystkich chętnych - adres siedziby klastra to ulica Do Studzienki 34 B we Wrzeszczu, 80-227 Gdańsk a do końca lutego br. powinna ruszyć nasza strona internetowa.
- Czy jest już wspólne działanie w ramach GKB?
- W końcowej fazie projektowania znajduje się projekt Matarnia - pilotażowe osiedle wielorodzinnych domów pasywnych. Będzie je realizowała spółka celowa. Projekt wygenerowano wewnątrz klastra - grunt należy do jednego ze wspólników. Wykonawstwo także będzie realizowane przez firm klastrowe, ponieważ mamy pełen profil specjalności. Potrzebny jest kapitał, który będzie pozyskiwany z zewnątrz. Zezwolenie na budowę uzyskać powinniśmy pod koniec stycznia tego roku.
- Czym charakteryzuje się budownictwo pasywne?
- Technologia budownictwa pasywnego jest bardzo energooszczędna. Mieszkaniec za eksploatację mieszkania płaci zdecydowanie mniej, niż w budownictwie tradycyjnym. Pasywne mieszkania są jednak trochę droższe. Nadwyżka kosztów musi być na tyle niewielka, żeby ekonomicznie uzasadniała podjęcie decyzji o budowie. Z reguły inwestor kończy myślenie o kosztach inwestycji na etapie odbioru technicznego. Tymczasem w trakcie eksploatacji wydajemy na jego ogrzanie i funkcjonowanie ogromne kwoty. Naszym zadaniem jest promowanie idei energooszczędności w taki sposób, aby uzmysłowić ludziom, że musimy przygotować nie tylko portfel na wybudowanie. Musimy również uwzględnić i ten drugi - eksploatację.
- Czy w Polsce budownictwo pasywne ma szansę rozwoju?
- Podjęcie działań w tym kierunku jest niezbędne. W przeciwnym razie Polska nie wypłaci się Unii Europejskiej za nie wywiązanie się z dyrektyw unijnych nakładających obowiązek wprowadzenia najpóźniej do końca ubiegłego roku uregulowań prawnych wymuszających obniżenie emisji gazów cieplarnianych, pyłów i zanieczyszczeń, obniżenie zużycia energii w gospodarce i mieszkalnictwie. Zdecydowanie korzystniej byłoby przeznaczyć duże pieniądze - gra idzie o miliardy euro - nie na kary lecz dofinansowanie rozwoju i wdrożenia technologii wysoko energooszczędnych - szczególnie w budownictwie.
Wielka zupa z pomysłami
TRÓJMIASTO. O pomyśle i utworzeniu Gdańskiego Klastra Budowlanego - rozmowa z Markiem Michalakiem, prezesem Gdańskiego Klastra Budowlanego Sp. z o.o.
- 21.01.2008 00:06 (aktualizacja 28.07.2023 09:32)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze