W liście otwartym do premiera Donalda Tuska, podpisanym przez radnych PiS w sejmiku województwa pomorskiego oraz w radzie miasta Gdańska, lokalni działacze obarczają winą Tuska – lidera PO - że Gazoport, który miał być (wg przedwyborczych zapowiedzi PO) Gdańsk, decyzją rządu powstanie w Świnoujściu. Natomiast droga w Gdańsku - Trasa Sucharskiego - która ma połączyć obwodnicę Gdańska z portem nie została przez ministra infrastruktury zakwalifikowana do dróg krajowych, co nie pozwoli zdobyć środki na inwestycję.
Największe pretensje do rządu premiera Tuska dotyczą zapowiedzi obcięcia funduszy na budowę Europejskiego Centrum Solidarności. W ubiegłym tygodniu ministerstwo kultury poinformowało prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza o planie zmniejszenia dotacji na ten cel o 12 mln euro. W tej sprawie nie interweniują politycy PO (prezydent, marszałek Senatu, zaangażowani w ideę ECS )
Natomiast działacze PiS napisali do premiera: „ECS to projekt fundamentalny dla zachowania dziedzictwa "Solidarności" i upowszechnienia jej dorobku. W dziedzinie kultury to sztandarowa inwestycja naszego kraju o znaczeniu wykraczającym poza granice nie tylko Polski, ale i Europy”
Działacze PiS nie ukrywają swoje krytycznej oceny sprawowania władzy przez koalicję PO-PSL. - Mija dopiero drugi miesiąc sprawowania władzy przez obecny Rząd, a już mamy do czynienia z szeregiem niebezpiecznych dla Gdańska zapowiedzi – powiedział podczas konferencji sekretarz gdańskiego zarządu PiS i jednocześnie radny sejmiku województwa pomorskiego, Piotr Zwara. - A przecież pan Tusk sam pochodzi z Gdańska i niejednokrotnie deklarował swoją miłość do tego miasta.
Premier Tusk nie dba o swój matecznik?
POMORZE. Radni PiS w sejmiku pomorskim i miasta Gdańska ostro skrytykowali w liście otwartym Tuska, że jako premier nie dba o Gdańsk. Chodzi m.in. o obcięcie dotacji do budowy Europejskiego Centrum Solidarności, decyzję o inwestycji Gazoportu poza Gdańskiem oraz Trasę Sucharskiego.
- 22.01.2008 00:00 (aktualizacja 19.08.2023 16:54)
Napisz komentarz
Komentarze