- Sytuacja, jaką zastaliśmy, wykraczała poza ramy tego, co dałoby się określić słowami, to tragedia'' - mówi rzecznik prasowy OTOZ Animals Pan Waldemar Borzestowski. - Zwierzęta są tam przetrzymywane w tragicznych warunkach, nieocieplone budy są ustawione w gołym polu, większość zwierząt pilnie wymaga opieki weterynaryjnej, część znajduje się w tragicznym stanie. Zanim przekazane zostaną w inne miejsce, musi je objąć ścisła kwarantanna, muszą by zaszczepione i poddane leczeniu. W tym miejscu brakuje dosłownie wszystkiego, potrzeb jest tak wiele, że nie sposób ich wymienić. Wyzwanie przekracza możliwości Towarzystwa, które zrobi wszystko, aby zwierzęta otrzymały od losu nową szansę na lepsze życie. Poświęcimy temu wszystkie środki i energię.
To dla nas wielkie wyzwanie. Osoby chcące pomóc, o wrażliwym sercu, prosimy o przekazywanie karmy do schroniska w gdyńskim Ciapkowie. Potrzebne są budy i elementy umożliwiające zadaszenie wybiegów, a także datki pieniężne. Nr konta: OTOZ Animals 55 1020 1853 0000 9902 0069 5668 z dopiskiem: Dąbrówka - apeluje o pomoc rzecznik Towarzystwa.
136 psich nieszczęść...
KASZUBY. Sprawy schroniska w Dąbrowie ciąg dalszy... Aby nie zostać posądzeni o brak obiektywizmu przedstawiamy także punkt widzenia OTOZ Animals, które kilka dni temu w asyscie policji wkroczyło na działkę w Dąbrówce koło Luzina, aby przejąć opiekę nad znajdującymi się tam 136 psami. ''Widok był przerażający...
- 02.02.2008 00:15 (aktualizacja 01.04.2023 03:05)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze