W sobotnie popołudnie mężczyzna roznosił posiłki w wejherowskim szpitalu. Wniósł obiad do jednej z sal, w której leżało dwóch pacjentów i wyszedł. Potem wrócił żeby sprzątnąć. Jeden z pacjentów w tym czasie zasnął. Mężczyzna razem z naczyniami zabrał leżący na stoliku telefon komórkowy.
Po chwili pokrzywdzony obudził się i od razu zauważył brak telefonu. Zapytał pracownika szpitala czy nie widział kogoś obcego w sali. Ten zaprzeczył i spokojnie podawał posiłek. Zaniepokojony pacjent wezwał pielęgniarkę i poprosił żeby ktoś zadzwonił na jego numer telefonu. Po wybraniu numeru wszyscy usłyszeli dźwięk telefonu w kieszeni roznosiciela posiłków.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci natychmiast przyjechali do szpitala i zatrzymali 50-latka. Okazało się, że był nietrzeźwy. Alkomat wykazał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.(KWP Gdańsk)
Napisz komentarz
Komentarze