Środa Popielcowa rozpoczyna w Kościele katolickim Wielki Post, czyli czterdziestodniowe przygotowanie do Uroczystości Zmartwychwstania. Okres Wielkiego Postu jest dla wiernych wezwaniem do odnowienia życia i wewnętrznego nawrócenia. Środa Popielcowa (Popielec) swą nazwę przyjęła z obrzędu posypywania głów popiołem. W obecnej liturgii symbolicznemu gestowi, towarzyszą wypowiadane przez kapłana słowa: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz” lub „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Popiół pochodzi z ubiegłorocznych gałązek, niesionych w Niedzielę Palmową podczas procesji. W tym roku Popielec przypada 6 lutego, po najkrótszym od 95 lat karnawale.
Orędzie Benedykta XVI na Wielki Post
„Chrystus dla was stał się ubogim”
Na praktykę jałmużny zwraca szczególną uwagę Ojciec Święty, Benedykt XVI w tegorocznym orędziu na Wielki Post. Jałmużna jest, obok modlitwy i postu, pewnym zobowiązaniem, które ma pomóc wiernym w procesie wewnętrznej odnowy i odkrywania miłosierdzia Bożego.
Temat orędzia Benedykta XVI, zaczerpnięty z 2. listu św. Pawła do Koryntian, możemy rozumieć jako zachętę do tego, byśmy widzieli w innym człowieku Chrystusa, ale także byśmy wzorem Jezusa nieustannie ofiarowywali siebie innym, dla nich stawali się „ubogimi”.
Czym jest jałmużna?
Jałmużna jest „konkretnym sposobem przyjścia z pomocą temu, kto jest w potrzebie, a zarazem praktyką ascetyczną, pozwalającą uwolnić się od przyciągania do dóbr ziemskich” - czytamy w orędziu. Taki też jest cel specjalnych zbiórek na rzecz ubogich, które organizowane są w okresie Wielkiego Postu w różnych częściach świata. Benedykt XVI, nawiązując do Ewangelii św. Łukasza („Nie możecie służyć Bogu i mamonie”), pisze o tym, że jałmużna pomaga przezwyciężyć pokusę czynienia bóstwa z bogactw materialnych, stawiania ich na pierwszym miejscu.
Jesteśmy tylko zarządcami dóbr
”Ewangelia naucza, że nie jesteśmy właścicielami, lecz zarządcami dóbr, które posiadam” -pisze w orędziu Ojciec Święty. Dobra materialne to tylko środki potrzebne nam do tego, by dzięki nim można było stać się pośrednikiem Opatrzności Bożej względem bliźniego, znakiem Bożej miłości. Papież podkreśla, że Jezus jasno napomina tych, którzy posiadając bogactwa ziemskie, wykorzystują je wyłącznie na własne potrzeby. „Jeśliby ktoś posiadał na świecie majątek i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamkną przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga?” (1J 3, 17) - pyta za św. Janem. Szczególna zatem odpowiedzialność spoczywa na chrześcijanach. Przyjście ich z pomocą ubogim, Papież określa nie tylko „aktem miłosierdzia”, ale „wymogiem sprawiedliwości”.
Motywacja czynienia dobra
Benedykt XVI podkreśla, że jałmużna chrześcijańska „ma być dawana w ukryciu”. Oznacza to, że nie należy chwalić się własnymi dobrymi uczynkami ani oczekiwać za nie pochwały, bo przecież: „Uczeń ma troszczyć się o to, by wszystko służyło większej chwale Boga” a nie własnej. Papież zwraca zatem uwagę na motywację czynienia dobra innym. „Jeżeli wypełniając dobre uczynki nie mamy na względzie chwały Bożej i prawdziwego dobra braci, lecz zabiegamy o korzyści osobiste czy po prostu poklask, nie postępujemy zgodnie z optyką ewangeliczną” - pisze. Odróżnia też ewangeliczną jałmużnę, która jest „konkretnym wyrazem miłosiernej miłości” od zwykłej filantropii.
Owoce jałmużny
”Więcej radości jest w dawaniu aniżeli w braniu” - stwierdza Benedykt XVI i zachęca za Pismem Świętym do głębszego spojrzenia na jałmużnę. Kiedy, kierując się miłością do Boga, dzielimy się swoimi dobrami materialnymi z innymi ludźmi, jesteśmy pełni pokoju, radości i wewnętrznego zadowolenia - „Ojciec niebieski wynagradza nasze jałmużny Swoją radością”. Papież wymienia też inny owoc jałmużny, jakim jest „przebaczenie grzechów”. „Jałmużna zbliża nas do Boga i może stać się narzędziem prawdziwego nawrócenia i pojednania z Nim i z braćmi”.
Być wielkodusznym w dawaniu
”Jałmużna uczy wielkodusznej miłości” - pisze Ojciec Święty. Jako przykład wskazuje ubogą wdowę z ewangelicznej przypowieści. Składa ona na ofiarę w świątyni drobną monetę, która jednak jest wszystkim co posiada, a nie czymś, co jej zbywa. Podobnie uczynił Jezus, który przychodząc na ziemię „stał się ubogi, aby nas swoim ubóstwem ubogacić”. Przez swoje życie, a potem śmierć na krzyżu, uczy nas „jak czynić z naszego życia całkowity dar”, „dać całego siebie”.
Benedykt XVI podkreśla, że tym, co jałmużnie nadaje prawdziwą wartość jest miłość. To ona ma być motywacją, inspiruje do bezinteresownego dawania samego siebie. Dawanie to przybierać może różne formy, „w zależności od możliwości i warunków każdego” ofiarodawcy.
Ćwiczyć ducha
Na zakończenie orędzia Ojciec Święty zachęca, aby podczas Wielkiego Postu „ćwiczyć ducha”, również poprzez praktykę jałmużny. Jej dar może stać się zewnętrznym znakiem większego daru, jakim jest świadectwo o Tym, „w którego imieniu jest prawdziwe życie”.
Po najkrótszym od 95 lat karnawale
We wtorek kończy się karnawał - najkrótszy od 95 lat okres karnawałowy. Środa Popielcowa rozpoczyna w Kościele katolickim Wielki Post - czterdziestodniowe przygotowanie do Uroczystości Zmartwychwstania. Tradycyjnie posypane będą popiołem głowy ze słowami: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”
- 05.02.2008 00:25 (aktualizacja 01.04.2023 03:19)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze