Przedsięwzięcie podsumowano i omówiono działania na przyszłość na seminarium 30 stycznia w Nowym Ratuszu w Gdańsku.
Kłopoty z … myszką
Patronat nad środowym spotkaniem sprawował prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz. Organizatorami projektu są Urząd Miasta Gdańska i Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa. Chętnych do udziału w zajęciach było znacznie więcej niż miejsc. Ale - to dopiero początek.
- Informację o zajęciach przeczytałam w gazecie - mówi Dorota Jaszak, emerytowana nauczycielka z Gdyni, która 37 lat przepracowała w Technikum Przetwórstwa Spożywczego. - Cieszę się, że będę mogła rozmawiać poprzez maile z moją bratanicą w Niemczech. Właśnie dostaliśmy komputer od zięcia, mąż w domu sam próbuje na nim pracować. Z rodziną z Gdańska też będę mogła mailami się kontaktować. Myślę, że z czasem nauczę się znajdować informacje na różne tematy, przez co będę miała lepszy kontakt z całym światem.
- Lubię działać charytatywnie - powiedziała Agnieszka Kubiak, uczennica XVIII Liceum Profilowanego w Gdańsku. - Projekt bardzo mi się podoba. Seniorzy są bardzo mili. Da się ich nauczyć. Trzeba tylko wykazać się cierpliwością i wytrwałością. My uczymy się wielu rzeczy od nich. Teraz możemy dać coś w zamian. Największe problemy miałyśmy z myszką. Pani Dorota przez długi czas zamiast kliknąć przesuwała ją itp., ale wszystko udało się pokonać.
Młodzi wolontariusze otrzymali za udział w projekcie nagrody w postaci plecaków, koszulek itp. Są dumni, że do CV mogą dopisać, że uczestniczyli w zajęciach „Dziadkowie i wnuki”.
Elastyczne formy zatrudnienia
- Szkolenie pilotażowe projektu „Dziadkowie Włoszech wnuki” się udało - mówi Wanda Stankiewicz, dyrektor Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierownictwa w Gdańsku. - Nabyliśmy doświadczenia, które umożliwią nam sprawne zarządzanie siecią instytucji, którą zbudujemy. Zaczęliśmy już ją budować. Wszystko po to, aby projekt był jeszcze bogatszy, bardziej rozwinięty. Żeby stwarzał większe możliwości poza tymi, które do tej pory się udało wypracować.
TNOiK odpowiada na apel rządu, który mówi, że w Polsce potrzebne są powroty emerytów do pracy, stwierdza Stankiewicz. Jesteśmy w tej chwili krajem, w którym potrzebna jest aktywność wszystkich obywateli. Elastyczne formy zatrudnienia, które przewiduje polski Kodeks Pracy, mogą być doskonałym rozwiązaniem dla osoby na emeryturze, która nabyła nowe kompetencje. Gdy nauczy się ta osoba posługiwania komputerem może wrócić do pracy na przykład na umowę zlecenie.
- Kursy komputerowe organizują urzędy pracy i wiele innych instytucji - kontynuuje Stankiewicz. - Mocna strona naszego projektu tkwi w tym, że budujemy pomiędzy ludźmi relacje, które budzą emocje. Samo sformułowanie - wnuczek - dziadek zadecydowało, że uczestnicy traktowali siebie nawzajem bardziej osobiście.
I wtedy proces uczenia się jest łatwiejszy. Podczas zajęć dochodzi do ciekawych konfrontacji sposobów myślenia, zachowania.
We Włoszech - to samo
- We Włoszech występuje taki sam problem z nieumiejętnością posługiwania się komputerem przez ludzi po 55 roku życia - powiedział prof. Roberto Nadda, przedstawiciel AIM z Włoch, współtwórca projektu „G&G Grandparents and Grandsons”. - Organizujemy u siebie podobne zajęcia z bardzo dobrym skutkiem. Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa w Gdańsku współpracuje z nami od wielu lat. Dlatego właśnie w tym mieście wdrażamy - jako partnerzy - projekt po raz pierwszy w Polsce.
Profesor stwierdził, że realizacji projektu w Gdańsku towarzyszyła dobra atmosfera. Ludzie - młodzi i starsi - włączyli się nie dlatego, że mieli z tego jakiś zysk. Uznali że to dobra idea.
- Następnym krokiem powinna być wirtualna społeczność - kontynuuje prof. Roberto Dadda. - Drogą do tego jest budowa portalu, na którym starsi ludzie z całego świata będą mogli się porozumiewać, korzystać z różnego typu porad, na przykład zdrowia, przekazywać własne doświadczenia i wiedzę.
W przyszłym tygodniu profesor jedzie do Korei, gdzie również projekt jest realizowany. Do portalu stopniowo włączane będą kraje wszystkich kontynentów.
Bariera psychiczna
- Ponieważ zatrudniam ludzi, wiem jaką barierą dla ludzi w średnim i starszym wieku jest brak umiejętności korzystania z komputera i internetu - wyjaśnia Elżbieta Tomczak, prezes Polskiego Stowarzyszenia Kobiet Biznesu i właścicielka firmy. - Kobiety po czterdziestce mają wielką wiedzę jeśli chodzi o zawód. Ale, niestety, boją się komputera. Nie potrafią się posługiwać nowymi środkami przekazu. Tutaj jest bariera.
Stowarzyszenie patronowało pilotażowym szkoleniom „Dziadkowie i wnukowie” realizowanym przez TNOiK. Teraz organizacja włącza się w projekt - zaplanowany na lata - aktywnie.
- Projekt powinien rozwinąć się o nową gałąź. Objąć nim powinno ludzi w średnim wieku, szczególnie kobiety - kontynuuje Tomczak. - Nie powinny one mówić, że już nie nadają się do pracy. Konieczne jest przełamanie w nich bariery psychicznej. Rozmawiałam niedawno z panią, z zawodu artystka grafikiem, która nie może znaleźć pracy. Jest praca, ale teraz plakaty, reklamy robi się na komputerze.
Gdy się wyjdzie do tych osób, gdy młodzi ludzie usiądą z nimi tak jak w domu i zaczną rozmawiać pokazywać co i jak się robi na komputerze, wszystko pójdzie łatwo, stwierdza Tomczak.
Działamy dalej
- Przeprowadzono badania ankietowe na temat tego co wnuczęta zawdzięczają dziadkom - mówi Mariola Smoleń, psycholog. - 60 proc. osób odpowiedziało, że bycie kochanym, 50 proc. - że dają siłę i wiarę, kultywują tradycje. Najmniejsza grupa mówiła, że zawdzięczają dziadkom spadek. Coraz więcej młodych ludzi wyjeżdża za granicę. Rodzice dziadkowie zostają bez kontaktu. Internet, skype dają możliwość stałego kontaktu. To także możliwość podtrzymania w młodym pokoleniu polskości.
- Lista oczekujących do udziału w kursach „Dziadkowie i wnuki” jest długa, już zapisaliśmy 120 osób - informuje Wanda Stankiewicz, dyrektor TNOiK. - Szukamy patronów i sponsorów. Zapraszamy do współpracy instytucje finansowe, firmy komputerowe, operatorów sieci internetowych, otwarte fundusze emerytalne itp.
Dzięki coraz większemu gronu sojuszników będzie można wdrożyć i promować program. Organizatorzy liczą, że firmy i instytucje będą zainteresowane nową grupą swoich potencjalnych klientów. Będą nimi z pewnością uczestnicy kursów.
Katarzyna Korczak GAZETA GDAŃSKA
Od Redakcji Portalu Pomorza
Nasza Redakcja popiera tego typu inicjatywy. Nasze portalowe łamy są otwarte – zapraszamy i dziadków i wnuków oraz wszystkich zainteresowanych do publikowania swoich materiałów (tekstów, zdjęć) – newsów, komentarzy i opinii.
Wirtualny świat jest bez granic – geograficznych, wiekowych. Korzystajmy z wolności i nieograniczonych możliwości samorealizacji oraz służenia innym.
(JW) Portal Pomorza
Napisz komentarz
Komentarze