Jeden z nauczycieli, który zauważył granat zawiadomił policję. Przerwano lekcje i ewakuowano uczniów i pracowników szkoły. Do czasu przyjazdu saperów teren szkoły zabezpieczali policjanci z posterunku policji w Zblewie.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że chłopiec przyniósł granat do szkoły, bo chciał się pochwalić kolegom. Funkcjonariusze ustalają jak nieletni znalazł się w posiadaniu granatu. Saperzy ocenili, ze był to granat bojowy z zapalnikiem i zawleczką. Zabezpieczyli go.
Przed godz. 13 dzieci wróciły na lekcje. (Źródło: KWP Gdańsk)
Relacja naszego reportera
Dyrektorka Lucyna Błaszak zarządziła ewakuację prawie 400 osób - uczniów i pracowników szkoły. Reporter portalpomorza.pl był na miejscu. Ustalenia policji są sprzeczne z tym co sami ustaliliśmy. Jedenastolatek przyniósł granat do szkoły bo... na pamiątkę z wojska przywiózł go jego brat. Granat odkrył zdumiony nauczyciel w plecaku chłopca.
- Według naszych wstępnych ustaleń, chłopiec przyniósł granat do szkoły, ponieważ chciał się pochwalić kolegom - mówi st. sierż. Angelika Kreft, rzecznik prasowy starogardzkiej policji Wcześniej opowiadał im, że ma taki, a kiedy mu nie uwierzyli, postanowił im pokazać. Twierdzi, że granat znalazł jego dziadek. Będziemy wyjaśniać wszelkie okoliczności, a zwłaszcza to, w jaki sposób dziecko weszło w posiadanie granatu.
Po otrzymaniu zgłoszenia, do szkoły niezwłocznie przybyli policjanci z posterunku policji w Zblewie, którzy do czasu przyjazdu saperów z Tczewa zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
Saperzy ocenili, iż w plecaku chłopca znajdował się granat bojowy typu F-1 z wkręconym zapalnikiem i zawleczką. Granat został przez nich zabezpieczony.
(emes) GAZETA KOCIEWSKA
Granat bojowy z zawleczką w szkole - ewakuacja!
KOCIEWIE. W czwartek około godz. 11 do szkoły podstawowej w Zblewie 11-letni uczeń przyniósł ręczny granat. Natychmiast podjęto akcję ewakuacji uczniów i pracowników szkoły.
- 15.02.2008 00:06 (aktualizacja 01.04.2023 04:02)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze