Właściciele hurtowni oraz ich wspólnik odpowiedzą za złożenie zawiadomienia o niedopełnionym przestępstwie oraz niekorzystne rozporządzanie mieniem firmy ubezpieczeniowej. Gdynianie chcieli uzyskać odszkodowanie za rzekomo skradziony sprzęt elektroniczny (o wartości ponad 200 tys. zł).
5 listopada 2007 r. 38-letnia Anna M. i 27-letni Łukasz M. zgłosili na policji włamanie do pomieszczeń firmy i kradzież sprzętu. Łupem złodziei miał być wysokiej klasy sprzęt służący do prowadzenia podsłuchów. Ich zeznania nasunęły kryminalnym wątpliwości i pomimo umorzenia sprawy nadal sprawdzali wiele wątków. Okazało się, że w „poszkodowanym” sklepie znajduje się ten sam sprzęt, który został zgłoszony jako utracony w wyniku włamania.
Policjanci ustalili, że historia była nieprawdziwa, a pomysłodawcą uzyskania wysokiego odszkodowania poprzez sfingowanie włamania był 47-letni mąż Anny M.
Całej trójce grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. (Źródło: KWP Gdańsk)
Reklama
Sfingowane włamanie do swojej hurtowni
GDYNIA. Chcieli odszkodowanie za fikcyjne włamanie. Właściciele hurtowni oraz ich wspólnik zgłosili policji kradzież sprzęt elektronicznego o wartości ponad 200 tys. zł. Policjanci znaleźli ten sprzęt w „poszkodowanym” sklepie...
- 27.02.2008 00:17 (aktualizacja 01.04.2023 04:53)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze