W opinii Piotra Zdanowicza do nieprawidłowości dochodzi w Zakładzie Gospodarki Komunalnej. Kierownik przedsiębiorstwa mieszkaniowego miał, po bardzo atrakcyjnej cenie, wynająć gminne mieszkanie swojej żonie. Zdaniem radnego nieuczciwe postępowanie toleruje wójt gminy. Obaj urzędnicy twierdzą, że zarzuty radnego są bezpodstawne. Radny tymczasem złożył zawiadomienie do prokuratury.
Piotr Zdanowicz podejrzewa, że kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Smołodzinie wykorzystał stanowisko przy wynajęciu jednego z gminnych mieszkań (źródło: Radio Gdańsk). Sporny lokal ma ponad 260 m kw., czynsz wynosi 80 zł. W opinii radnego, lokal bezprawnie trafił do żony Jacka Lahutty, kierownika smołdzińskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej.
Lahutta, twierdzi, że wszystko co zrobił jest zgodne z prawem. Bowiem w spornym mieszkaniu jego rodzina mieszka prawie od 40 lat. Lahutta tłumaczy, że umowę najmu podpisała żona, by uporządkować sprawy formalne. Lahutta przyznał, że sytuacja jest nietypowa, ale wszystko odbyło się zgodnie z literą prawa. Umowa najmu reguluje stan prawny mieszkania po 38 latach - tłumaczył Lahutta. Wcześniej bowiem mieszkanie zajmowane przez rodzinę Jacka Lahutty było lokalem służbowym.
Rok temu mieszkanie wraz z sąsiadującym pałacem i budynkami gospodarczymi trafiło w ręce gminy. Całość majątku będzie prawdopodobnie wystawiona na sprzedaż. Słupska prokuratura wstępnie zapoznała się z doniesieniami radnego. Piotr Zdanowicz zostanie jednak wezwany do uzupełnienia pisma. W opinii prokuratury jest ono niejasne. Kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej zapowiada, że pozwie radnego za pomówienie. (Źródło: RG)
Reklama
Radny kontra władze
SŁUPSK. Kumoterstwo i tolerowanie bezprawia zarzuca władzom podsłupskiego Smołdzina jeden z radnych.
- 04.03.2008 00:07 (aktualizacja 22.07.2023 00:22)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze