Kryminalni z komisariatu policji na Wzgórzu Św. Maksymiliana i z gdyńskiej komendy miejskiej zatrzymali trzy osoby podejrzewane o oszustwa na "fałszywą siostrzenicę". Schemat ich działania za każdym razem był taki sam - podawali się za członków rodziny i wyłudzali pieniądze od starszych ludzi. Mają na koncie dziewięć oszukanych osób i około 30 tys. zł. Wpadli wczoraj - tuż po kolejnym oszustwie.
Kryminalni ze Wzgórza Św. Maksymiliana już od pewnego czasu wiedzieli, że osoby poruszające się białym mercedesem to członkowie zorganizowanej grupy przestępczej dokonującej oszustw metodą "na wnuczka".
Wczoraj policjanci zauważyli ten samochód na ul. Warszawskiej i zaczęli go obserwować. Z auta wysiadła kobieta i weszła do jednego z pobliskich domów. Kiedy wróciła funkcjonariusze skontrolowali pojazd.
W mercedesie siedziały trzy osoby narodowości Romskiej - 47-letnia Ewa C., jej 41-letni mąż oraz ich 18-letni syn. Okazało się, że to mieszkańcy Wejherowa. Funkcjonariusze natychmiast zaczęli rozmawiać z mieszkańcami bloku i ustalili, że Ewa C. właśnie odwiedziła jedną z lokatorek podając się za jej siostrzenicę.
Kryminalni ustalili przebieg wizyty. 82-letnia kobieta twierdzi, że wpuściła do domu 47-latkę, która oświadczyła, że jest jej siostrzenicą i przyjechała z Anglii. W prezencie dała "cioci" zegarek. Kobiety rozmawiały, a Ewa C. wzbudzała coraz większe zaufanie. W pewnym momencie poprosiła o kopertę. Włożyła do niej banknoty mówiąc, że to funty warte 6 tys. zł. Wmawiała, że to pieniądze zebrane przez rodzinę na operację oczu starszej pani. Po chwili oszustka poprosiła o wydanie 3 tys. zł "reszty". Staruszka nie miała takiej kwoty, ale dała "siostrzenicy" 1800 zł i 50 euro.
W czasie przeszukania Ewy C. okazało się, że w biustonoszu ukryła 5 banknotów o nominale 100 słoweńskich koron, 2500 zł. , 50 euro, 100 dolarów oraz biżuterię. Mąż kobiety miał przy sobie 2 tysiące zł. i 280 euro. W samochodzie policjanci znaleźli damską garderobę, w którą Ewa C. przebierała się podczas popełniania przestępstw.
W mieszkaniu małżeństwa funkcjonariusze zabezpieczyli telefon komórkowy skradziony w Gdyni w marcu br.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Za oszustwo i wyłudzenie pieniędzy grozi im kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Teraz policjanci wyjaśniają szczegóły przestępczego procederu rodziny. Podejrzewają, że zatrzymani sprawcy mogą mieć na koncie więcej tego typu oszustw.
(Pubklikacja zdjęć zatyrzymanych - za zgodą KWP Gdańsk)
Napisz komentarz
Komentarze