Szpitale w Kościerzynie i Dzierżążnie zostały połączone. Decyzje w tej sprawie podjęli radni sejmiku pomorskiego. Ich zdaniem to jedyna droga ratunku dla placówki w Dzierżążnie, która jest zadłużona i grożą jej zajęcia komornicze. Według koncepcji Zarządu Województwa szpital w Dzierżążnie ma być sprywatyzowany. Jednakże na okres przejściowy placówka ta ma być utrzymana – jako część integralna szpitala w Kościerzynie.
Ugrupowania zasiadające w sejmiku nie były w sprawie restrukturyzacji szpitala w Dzierżążnie jednomyślni. Szczególnie w zakresie gwarancji praw pracowników służby zdrowia. Przeciwko połączeniu szpitali byli radni PiS. Domagali się, aby w uchwale był zapis, który gwarantowałyby pracownikom kilkuletnie zatrudnienie. Na taką propozycję nie zgodził się Urząd Marszałkowski oraz wspierający Zarząd województwa radni Platformy Obywatelskiej. Wicemarszałek Leszek Czarnobaj argumentował, że nie można tych gwarancji zapisać, gdyż na utrzymanie całego personelu nie będzie funduszy.
Wypowiedzenia z pracy dostało już ok. 90 osób z ponad 240-osobowej załogi. Szpital w Dzierżążnie po połączeniu nadal ma prowadzić tylko usługi rehabilitacyjne. Zlikwidowane będą natomiast działy nie związane z bezpośrednio z działalnością medyczną, m.in. administracja, apteka.
Zatem samorządowcy rozwiązali sobie problem z zadłużoną placówką, a personel musi sam poradzić z pracą.
Reklama
Szpitale połączone, Platforma nie daje personelowi gwarancji
KASZUBY. Radni sejmiku zadecydowali – szpitale w Kościerzynie i Dzierżążnie zostały połączone w jedną placówkę. Radni PiS domagali się, aby zagwarantować personelowi połączonych szpitali kilkuletnie zatrudnienie. Jednakże Platforma, mająca większość w sejmiku przeforsowała swoją decyzję – niekorzystną dla pracowników.
- 26.03.2008 01:43 (aktualizacja 04.08.2023 04:39)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze